Czas wolny
Justyna Kowalczyk nie ma czasu na życie prywatne. Jej mama wyliczyła, że średnio w ciągu roku w rodzinnej Kasinie Wielkiej spędziła tylko dziesięć dni - jak donosi magazyn "Rewia".
Co lubi robić, gdy ma trochę wolnego? "Wygrzać się, wymoczyć nogi w gorącej wodzie. To moja świąteczna kuracja. Do wódki z pieprzem nie mogę się przyznać, bo co by na to powiedział trener..." - czytamy na łamach "Rewii".