Coś przeczuwałaś...
Coś przeczuwałaś już wcześniej, ale mówiłaś sobie: "On nigdy by mi tego nie zrobił". A teraz wszystkie podejrzane zachowania zaczynają składać się w całość: coraz częstsze wyjazdy służbowe, telefony i sms-y w nocy, zebrania firmowe trwające do późnych godzin. Bolą kłamstwa, które sobie przypominasz, kiedy na pytanie, kto dzwonił odpowiadał, że kolega z działu, a wrócił tak późno, bo szef zwołał zebranie.
A teraz on błaga o przebaczenie i obiecuje, że już nigdy więcej Cię nie oszuka. W pierwszej chwili może się wydawać, że nie da się już naprawić związku, odbudować zaufania i zapomnieć o krzywdzie. Wiele kobiet w takim momencie wystawia za drzwi walizki z jego rzeczami. Warto czasami jednak policzyć do 10 zanim powiesz, żeby odszedł i już nigdy nie wracał.
POLECAMY: * Moja żona jest flirciarą*