Olivia Wilde
Jeśli mielibyśmy wybrać suknię idealną, ta z pewnością znalazłaby się w pierwszej trójce. Jest obszerna, ale nie deformuje sylwetki, błyszczące zdobienia nie mają nic wspólnego z tandetą, a gorset układa się idealnie.
Choć kreacja marki Marchesa wydaje się czarna, w rzeczywistości ociera się o kolor ciemnej czekolady. Zamiana lekarskiego fartucha na takie cudo to miła odmiana. Brakuje nam jeszcze drobnej korony, bo w tym wypadku pasuje wyjątkowo.