Ewa Farna
„To cud, że nic jej się nie stało” – skomentował jeden z czeskich policjantów, którzy przybyli na miejsce wypadku samochodowego młodej piosenkarki. Auto gwiazdy przypominało kupę złomu. Ewa Farna wyszła jednak z tego bez szwanku.
„Przed wypadkiem poszłam ze znajomymi do restauracji. Wypiłam cztery drinki, ale o godz. 23 przestałam pić. Wsiadłam za kierownicę i na prostej drodze zasnęłam” – opowiadała w programie „Dzień dobry TVN”. Według policjantów badanie alkomatem wykazało promil alkoholu w wydychanym powietrzu. „Nie czułam się pijana” – z rozbrajającą szczerością wyznała Ewa Farna w rozmowie z „Show”.