Plażowiczka pod nadzorem
Przez lata kontrolowano strój kobiet, mówiąc im, co mogą, a czego nie mogą nosić choćby na plażę. Zakrywały się, rozbierały, a kiedy wszyscy myśleli, że panie mogą same decydować o tym, co na siebie wkładają, pojawiły się kolejne zakazy – jak zawsze upolitycznione. Zdjęcie tej plażowiczki, której policjant sprawdza prawidłową długość kostiumu, zrobiono w 1925 roku w Stanach Zjednoczonych.
Jak wyglądały zakazy sprzed lat? Gdy w XVII wieku kąpiele w ciepłych źródłach zaczęły być coraz bardziej popularne, pojawiła się potrzeba stworzenia specjalnych ubrań. W uzdrowiskowych basenach obowiązywał sztywny dress code. Kobietom służyły lniane koszule, a mężczyznom - kalesony. Kuracjusze nie chcieli wystawiać swoich ciał na publiczny widok. Sto lat później amatorzy kąpieli przenieśli się nad morze.