Introwertyk i sceniczne zwierzę
Freddie Mercury prywatnie był bardzo nieśmiałą i introwertyczną osobą, jednak podczas swoich występów zamieniał się w prawdziwe sceniczne zwierzę. Publiczność go ubóstwiała, a on kochał wchodzić z nią w interakcję.
- Kiedy wychodzę na scenę, jestem tak silny, że czasem wydaje mi się, że stworzyłem potwora. Kiedy występuję, staję się ekstrawertykiem, ale w środku jestem zupełnie innym człowiekiem – wyznał muzyk w jednym z wywiadów w 1985 roku.
Z tym, w jaki sposób zachowywał się na scenie, idealnie korespondował jego efektowny wizerunek. Oprócz ekscentrycznych strojów projektu Zandry Rhodes i Diany Moseley, Mercury tworzył również własne autorskie kostiumy. Wśród nich pojawiały się m.in. obcisłe kolorowe kombinezony z głębokim dekoltem i cekinowe ubrania. Do charakteru stylizacji muzyka dopasowany był również makijaż – podkreślone eyelinerem oczy i pomalowane paznokcie u lewej dłoni.