Bunt w nietypowym stylu
Nazywana jest buntowniczką, choć charakter tego buntu niewiele ma wspólnego z postawą pozostałych rockowych muzyków.
- Ona odcięła się grubą kreską od całego establishmentu rockowego. Dla niej używką jest sztuka – tak mi się wydaje. Jest kilka fajnych historii, nie tylko z kręgów rocka, o tym, że można być buntownikiem, można mieć własne zdanie, można tworzyć absolutnie eksperymentalne formy zarówno literackie, jak i muzyczne i nie trzeba do tego dorzucać tony LSD ani wciągać koksu. Bunt i eksperyment nie musi iść w parze z zachlaniem i zaćpaniem. Patti Smith jest na to żywym dowodem – podsumował w Roxy osobowość artystki Robert Ziębiński.
Korzystałam m.in. z książek: "Poniedziałkowe dzieci" Patti Smith i "Leksykon buntowników" Maxa Cegielskiego.