Feministki na scenie
Ich skąpe seksowne stroje i kocie ruchy na scenie, które z założenia miały być formą feministycznego manifestu, niekoniecznie były odbierane w ten sposób przez opinię publiczną. W skostniałym patriarchalnym świecie zupełnie nie rozumiano tego typu postulatów. W rezultacie prowokacyjne zachowania dziewczyn z The Runaways traktowano bardziej jak magnes na mężczyzn.
Kiedy tacy artyści jak Robert Plant z Led Zeppelin czy Jim Morrison z The Doors wyginali się na scenie, większość przymykała oko na ich erotyczną mowę ciała i jedynie rozpływała się w zachwytach nad ich muzycznym talentem. W przypadku dziewcząt z The Runaways w pierwszej kolejności oceniano ich wygląd.
Członkinie zespołu były regularnie atakowane przez dziennikarzy.
- Ok, słyszałem, że jesteście dziwkami, to prawda? – zapytał bezpośrednio jeden z redaktorów.
Niektórzy recenzenci wątpili w jakikolwiek feministyczny podtekst ich występów – w końcu męska publiczność tłoczyła się pod sceną tylko po to, by zobaczyć szesnastolatkę w samej bieliźnie.
Tego rodzaju krzywdzące słowa nie wpłynęły jednak na ogólną opinię na ich temat. The Runaways są obecnie uważane za pierwszy kobiecy zespół rockowy, któremu udało się zdobyć popularność na świecie, a założycielka grupy i gitarzystka Joan Jett z miejsca została okrzyknięta muzyczną ikoną feminizmu. To właśnie zbuntowane dziewczyny z The Runaways znacząco wpłynęły na ideologię kobiecego ruchu Riot Grrrl, związanego ze sceną punkrockową i grungową.