Agata Młynarska
Kilka lat temu rozstała się z TVP w atmosferze niesmaku, ponieważ, jak jej powiedziano, była... za stara. Młynarska nie ukrywa, że miała żal, że nie liczy się jej talent i doświadczenie, ale wygląd. Faktem jest jednak, że to nieprzyjemne i upokarzające doświadczenie potrafiła zmienić na swoją korzyść. Zamiast się załamać, "wzięła się za siebie".
W rozmowie z "Na żywo" przyznała: "Nikt nie lubi o 7.00 rano ćwiczyć na siłowni. Trener powiedział jednak, że tak trzeba, jeśli chcę kiedyś wbić się w mini. Zaparłam się." Opłacało się, bo efekty są niesamowite i co ważne, trwają do dziś. Prezenterka odżywia się racjonalnie i regularnie ćwiczy, dzięki czemu uniknęła efektu jo-jo i jak przyznała, "nie zwisa jej skóra".
Młodzieńczą sylwetkę i energię nastolatki połączoną z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem doceniła... TVP, dla której Agata Młynarska zostawiła telewizję Polsat.