Ćwiczenia
Od kilku sezonów hitem na Zachodzie są tzw. boot-campy, czyli obozy kondycyjne. Takie zgrupowania prowadzą zwykle byli wojskowi i panuje na nich dryl, do którego nie przywykłaś na swoich zajęciach pilates. Intensywność powtórzeń, zabójcze interwały i zajęcia siłowe różnią się od jogi i stretchingu. Dlaczego panowie decydują się na taki wysiłek? Bo wiedzą, że tylko ciężka praca przyniesie efekty. Warto wziąć sobie tę zasadę do serca. Jeżeli chcesz stracić kilka zbędnych kilogramów i wyrzeźbić brzuszek, lepiej przez pół godziny biegać niż przez tydzień ćwiczyć oddech.