Zwyczajna dziewczyna
Pytana o to, co w jej szafie zajmuje najwięcej miejsca, Ola odpowiada, że są to buty i dżinsy. Do nich celebrytka i dziennikarka ma największą słabość. „Kupując kolejną parę spodni, usprawiedliwiam się tym, że przecież chodzę w nich praktycznie codziennie, więc są mi niezbędne. A jak kupuję buty, tłumaczę sobie, że przecież pokazuję się publicznie i nie mogę pojawiać się wielokrotnie w tej samej parze pantofli. Uwielbiam balerinki i dziewczęce szpilki z zaokrąglonymi noskami” - tłumaczy Kwaśniewska w magazynie „Party”.