Prawdziwe fighterki
Tymczasem okazało się, że siostry Bijoch to prawdziwe fighterki. Nie lubią narzekania i użalania się nad sobą. - Bliższa jest nam postawa: zagryźć zęby i iść do przodu - mówi Julia. W "Azji Express" wzajemnie się uzupełniają. Zuza jest impulsywna, szybko podejmuje decyzje. Z kolei Julia jest chodzącą oazą spokoju, przy tym jest skrupulatna i dokładna. - Dzięki udziałowi w programie "Azja Express" dowiedziałyśmy się, że w duecie jesteśmy o wiele silniejsze - mówi Zuza. - I że nasze charaktery idealnie ze sobą współgrają - dodaje Julia.
To prawda, dziewczyny świetnie sobie radzą z kolejnymi konkurencjami w Indiach. Jest zadanie, trzeba je wykonać – takie podejście mają siostry Bijoch. Nie marudzą, nie narzekają, nie wybrzydzają, nie rezygnują, tylko stawiają czoła wyzwaniom, podejmują ryzyko i walczą. Nie ma dla nich niemożliwego. Na przykład podczas gdy faceci na sam widok płynu prawie, że mdleli, one bez mrugnięcia okiem wypiły krowi mocz.