Jak w schowku
Mieszkanie przypomina wąski długi korytarz. Po przekroczeniu progu od razu "wpada się" na buty. W Japonii dużym nietaktem jest wchodzenie do czyjegoś w domu kozakach czy szpilkach – Nawet kiedy pierwszy raz oglądałam to lokum, musiałam je zdjąć – przyznaje Emma. - To część japońskiej kultury.
Jej osobiste rzeczy w zasadzie mieszczą się w szafie, którą większość z nas uznałaby za wygodny schowek na odkurzacz lub miotły. – Muszę bardzo uważać na swoje modowe wybory, po prostu nie mam miejsca na luksus – śmieje się. – Żyję prosto.