Blisko ludziBo we mnie jest seks

Bo we mnie jest seks

Regularne rysy czy smukła sylwetka nie przesądzają o atrakcyjności. Nawet szara myszka może mieć to „coś”. Sekret tkwi bowiem w szczegółach…

Bo we mnie jest seks
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

14.06.2007 | aktual.: 26.06.2010 22:24

Regularne rysy czy smukła sylwetka nie przesądzają o atrakcyjności. Nawet szara myszka może mieć to „coś”. Sekret tkwi bowiem w szczegółach…

Zdarza ci się spotkać niezbyt według ciebie atrakcyjną kobietę otoczoną wianuszkiem facetów? Jeśli przyjrzysz się jej bliżej, na pewno dostrzeżesz, jak całą sobą wysyła sygnały – „Jestem piękna, jestem sexy”. I mężczyźni w to wierzą! Poznaj i ty triki uwodzicielki.

Z gracją kota

Przygarbiona, z nosem spuszczonym na kwintę – tak z pewnością nie wygląda kusicielka. Aby twoja sylwetka w okamgnieniu nabrała lekkości i zmysłowości:
- wyprostuj się i unieś głowę – zyskasz parę centymetrów, wyeksponujesz szyję i ukryjesz drugi podbródek – będziesz wyglądała na pewną siebie i zrelaksowaną;
- ściągnij łopatki – dzięki temu biust wyda się większy i przestanie smętnie opadać;
- stąpaj lekko, robiąc niezbyt duże kroki i ustawiając stopy jedna przed drugą – taki chód wprawi w lekkie kołysanie biodra. Jeśli na dodatek wypchniesz je nieco do przodu, ukryjesz nadmiernie wystający brzuszek i pupę.

By utrwalić kobiecą postawę i ruchy, warto nieco poćwiczyć. Doskonałe efekty osiągniesz, spacerując po domu z książką na głowie, przechadzając się wzdłuż narysowanej na podłodze linii z przełożonym w poprzek pleców kijem od mopa (przytrzymuj go w zgięciach łokci).

Popracuj też nad wychodzeniem z auta. Ernest Hemingway mówił, że Marlena Dietrich jest jedyną kobietą, która wysiada z samochodu tak, jakby robiła zaszczyt ulicy. Możesz osiągnąć ten efekt, jeśli:
- wystawisz najpierw obie nogi na chodnik (kolana razem!);
- wesprzesz się na uchwycie drzwi i dopiero wstaniesz.

Otulona zmysłową mgiełką

Za jedne z najseksowniejszych uchodzą Francuzki. W czym tkwi sekret? Piękności znad Sekwany codziennie używają perfum! Oczywiście nie pierwszych lepszych, lecz takich, które doskonale komponują się z ich temperamentem i zapachem ciała.

Chcąc znaleźć dla siebie takie właśnie pachnidło:
- wybierz się do drogerii rano – wtedy masz najbardziej wyczulony zmysł powonienia (tego dnia nie używaj intensywnie pachnących kremów czy dezodorantów);
- na początek powąchaj 3, najwyżej 4 blottery (spryskane perfumami papierki) – nie przysuwaj nosa bezpośrednio do flakonu, bo zamiast bukietu, poczujesz… spirytus; - jeśli któryś z zapachów wyda ci się atrakcyjny, spryskaj nim zgięcie w łokciu lub przegub dłoni – krew pulsująca pod cienką w tych miejscach skórą rozgrzewa perfumy i szybko uwalnia ich nuty;
- po paru minutach poczujesz najbardziej ulotną część zapachu, tzw. nutę głowy, pół godziniy później wyraźniejsza stanie się nuta serca, po kilku godzinach – nuta głębi. By poznać pełnię zapachu, przeczekaj wszystkie 3 fazy i ewentualne zakupy zrób dopiero nazajutrz.

Znalazłaś odpowiednie perfumy? Sztuką jest ich właściwe użycie! By nie stworzyły wybuchowej mieszanki np. z antyperspirantem, staraj się używać kosmetyków z jednej linii albo wybieraj te niearomatyzowane (np. z serii dla alergików). Wystarczy, że pryśniesz odrobinę perfum na najcieplejsze miejsca, np. między piersiami, na karku, skroniach czy pod kolanami – większa dawka zamiast kusić, będzie drażnić nawet mało wrażliwe nosy.

Syreni śpiew

Mimo że mężczyźni są wzrokowcami, można ich uwodzić także… głosem. Za zmysłowe uchodzą szept i niższe tony. Piski, krzyki czy mowa zakłócona przez nerwowe drżenie, działają niczym kubeł zimnej wody.

Aby nie męczyć takimi efektami czyichś uszu:
- postaraj się zrelaksować i rozluźnić mięśnie – one także biorą udział w mowie;
- zrób 4 głębokie wdechy i wydechy i dopiero coś powiedz – tembr powinien się nieco obniżyć;-l nie wyrzucaj z siebie słów z prędkością karabinu maszynowego – o wiele seksowniejsze jest wolne tempo.

Nasze babskie tajemnice

Aby poczuć się bardziej atrakcyjną, zastosuj parę sprawdzonych damskich sztuczek:
- po każdej kąpieli wmasuj ujędrniający balsam, a raz w tygodniu zrób peeling ciała – twoja skóra stanie się przyjemnie miła w dotyku;
- zacznij nosić seksowną bieliznę, także wtedy, gdy nikt jej nie zobaczy – od razu poczujesz się kobieco;
- raz w tygodniu zrób pedicure i manicure – wypielęgnowane stopy i dłonie to jeden z atutów kusicielki.

By ciało kochać się chciało...

Chodź nago po domu, sypiaj bez ubrania i nie unikaj patrzenia w lustro. Z czasem oswoisz się nawet z tym, co ci przeszkadza (np. z wystającym brzuszkiem) i poczujesz się o wiele swobodniej. By szybciej zaakceptować swoją figurę, zadbać o skórę i pobudzić zmysły, raz w tygodniu zafunduj sobie także masaż. Posmaruj dłonie oliwką (patrz przepis), poczekaj, aż kosmetyk się ogrzeje, a potem głaszcz, poklepuj, ugniataj i lekko podszczypuj ciało.

Przepisy na uwodzicielski olejek

™ Odmierz: 2 łyżki stołowe oliwy lub oleju z pestek winogron (tłoczonych na zimno!), 4 krople olejku z drzewa sandałowego, 2 krople jaśminowego, 2 krople mandarynkowego, kroplę imbirowego. Dokładnie wymieszaj składniki.

™ Zmieszaj: 4 krople olejku cedrowego z 2 kroplami lawendowego i 3 kroplami olejku z kwiatów ylang ylang. Miksturę rozprowadź w 2 łyżkach oleju ze słodkich migdałów ewentualnie w tłoczonym na zimno oleju sojowym.

Anna Sady

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)