UrodaFryzjer gwiazd radzi: jak pielęgnować i stylizować cienkie włosy

Fryzjer gwiazd radzi: jak pielęgnować i stylizować cienkie włosy

Łukasz Mazolewski, stylista fryzur, którego kochają polskie gwiazdy i modelki na London Fashion Week doskonale wie, jak wielką bolączką mogą być cienkie włosy. Codziennie w jego salonie pojawiają się dziewczyny, które marzą o gęstej fryzurze pełnej objętości. Co im radzi?

Fryzjer gwiazd radzi: jak pielęgnować i stylizować cienkie włosy
Źródło zdjęć: © AKPA
Aleksandra Kisiel

Łukasz Mazolewski, stylista fryzur, którego kochają polskie gwiazdy i modelki na London Fashion Week, doskonale wie, jak wielką bolączką mogą być cienkie włosy. Codziennie w jego salonie pojawiają się dziewczyny, które marzą o gęstej fryzurze pełnej objętości. Co im radzi?

Ilekroć patrzę na zjawiskowe, gęste włosy Nigelli Lawson, Kate Middleton czy Jennifer Aniston czuję dotkliwe ukłucie zazdrości. Cóż, żadna z nich nie ma klasycznego, słowiańskiego włosa, czyli takiego, który jest dość cienki, niepodatny na układanie i suchy. Ich idealnie nawilżone, gęste czupryny na czerwonym dywanie wyglądają jak jedwab. Ja, posiadaczka kilku włosów na krzyż, mogę tylko pomarzyć o potrząsaniu grzywą niczym Nigella. Ale w chwilach wyjątkowej słabości pocieszam się faktem, że jedna z najlepiej zarabiających modelek na świecie, czyli Anja Rubik, również zmaga się z problemem cienkich, pozbawionych objętości włosów. Oczywiście różnica między Anją a przeciętną Anią jest taka, że o włosy modelki dbają najlepsi specjaliści na świecie, a przed wielkim wyjściem ma do swojej dyspozycji najlepszych stylistów i kosmetyki. To wszystko sprawia, że włosy Anji, choć nie tak grube jak Adriany Limy, wyglądają doskonale. A to oznacza, że stosując odpowiednie zabiegi pielęgnacyjne i cięcia, każda z nas może
dodać włosom kilka centymetrów w obwodzie. Jak to zrobić? O to zapytałam Łukasza Mazolewskiego z TEN Salon w Warszawie. Stylistę fryzur, którego uwielbiają polskie gwiazdy i któremu co roku ufają modelki biorące udział w London Fashion Week.

Czy cienkie włosy to największa bolączka Polek przychodzących do fryzjera?

Zdecydowanie tak. Rzadko zdarza się, żeby klientki narzekały, że mają zbyt grube włosy czy że mają ich zbyt dużo. Wynika to z genetycznych uwarunkowań Polek. Większość z nich ma bowiem włosy typu słowiańskiego, czyli delikatne i dość cienkie. Kobiety w Azji czy Afryce nie muszą narzekać na strukturę czy gęstość swoich włosów. Kobiety z Europy Środkowej – owszem. Bardzo często klientki pytają, co zrobić, aby włosy miały większą objętość.

Co im wtedy radzisz?

Przede wszystkim – odpowiednie cięcie. I wcale nie musi być to krótka fryzura. Bzdurą jest, że posiadaczki cienkich włosów nie powinny ich zapuszczać. Wszystko jest kwestią stylizacji i produktów jakich używamy. Cieniowanie czyli przerzedzenie włosów absolutnie odpada. Jeśli fryzjer sięga po nożyczki do cieniowania (tzw. degażówki), trzeba głośno protestować. Natomiast bardzo wskazane są wszelkie fryzury stopniowane. Warstwy dodają włosom objętości i życia. Jeśli klientka ma cienkie włosy, a nie jest przekonana do krótkiej fryzury, zawsze polecam cięcia na bazie boba. Są łatwe w ułożeniu, uniwersalne i zawsze zdadzą egzamin.

Cienkie włosy dość łatwo się stylizuje, ale efekt stylizacji utrzymuje się bardzo krótko – co zrobić i jakich produktów używać, aby fryzura dłużej trzymała kształt?

Podstawą każdej stylizacji jest przede wszystkim dobra pielęgnacja. Jeśli włosy są nawilżone, odżywione i zadbane, będą lepiej się układały. Jeśli więc mimo świetnego cięcia i kosmetyków do stylizacji, cienkie włosy nie wyglądają dobrze, trzeba poświęcić więcej uwagi pielęgnacji. Od umycia po samo wykończenie fryzury musimy dobrać produkty do naszego typu włosów. Do delikatnych cienkich włosów zawsze proponujemy lekkie polaczenie szamponu i odzywki. Nie mogą być to ciężkie produkty, bo obciążą włosy i nie uzyskamy objętości, jakiej oczekujemy. Jeśli stosujemy osobno odżywkę czy maskę, trzeba pamiętać, by nie nakładać tych produktów u samej nasady włosów. Zaczynamy aplikację 2 centymetry poniżej nasady i poświęcamy szczególną uwagę końcówkom, które są najbardziej zniszczone. Ważne, aby regularnie je podcinać. Wówczas fryzura będzie miała więcej objętości i będzie się lepiej prezentować.

Zamiast tradycyjnych odżywek polecam odżywki bez spłukiwania w postaci toniku lub primery. Zadaniem odżywki jest odtworzenie warstwy lipidowej, która została zdjęta podczas mycia. Preparaty w sprayu równie dobrze, co tradycyjne odżywki, wyrównują powłokę włosa i chronią go przed dalszą stylizacją.

Czy są składniki, których powinny unikać posiadaczki cienkich włosów?

Siarczany, silikony i oleje mineralne nie działają korzystnie na żaden rodzaj włosów. A już szczególnie nie powinny ich stosować posiadaczki włosów cienkich. Dlatego kupując szampony i odżywki czytajmy etykiety i jeśli to możliwe, wybierajmy te produkty, które w liście składników nie mają takich rzeczy jak „PEG”, „SLS” czy „mineral oil”. Te składniki mocno oblepiają włosy i sprawiają, że są zupełnie pozbawione objętości.

A co z suszeniem?

Przede wszystkim, cienkie włosy powinny być suszone suszarką z regulacją temperatury. Zbyt gorący strumień powietrza przesuszy włosy i sprawi, że będą jeszcze bardziej łamliwe i słabowite. Z drugiej strony, nie zalecam zupełnej rezygnacji z suszarki. Podczas suszenia dodajemy bowiem włosom objętości. Aby efekt był jak najlepszy, w salonie najczęściej używamy pogrubiającego spray’u Thickening Hairspray marki Bumble and Bumble. Nakładamy go na mokre włosy, u ich nasady. Włosy suszymy suszarką mocno wyciągając je ręką bądź szczotką, ale nie szarpiemy!

Dziewczyny, które nie mają czasu mogą suszyć włosy głową w dół. Wprawdzie efekt nie będzie tak precyzyjny, ale w pośpiechu takie rozwiązanie sprawdza się. Dodatkowo możemy utrwalić fryzurę pudrem w spray’u. Sprawi, że włosy będą miały świetną objętość i jest o wiele skuteczniejszy i bezpieczniejszy niż tapirowanie, które zdecydowanie odradzam.

Czy kolorysta podczas farbowania może zastosować triki, które optycznie pogrubią włosy?

Oczywiście! Generalnie jednowymiarowe kolory sprawiają, że fryzura wydaje się bardziej płaska. Gdy farbujemy cienkie włosy warto dodać trochę jaśniejszych refleksów, które odbiją światło i optycznie pogrubią włosy. Podobnie jest ze stylizacją ombre czy sombre. Farby do włosów zawierają dużo rozpulchniaczy, które pogrubiają włos, zatem włosy farbowane również mogą wydawać się bardziej gęste czy grubsze. Ale zasada ta nie dotyczy włosów mocno rozjaśnianych. Dziewczynom, które mają cienkie włosy i marzą o jasnym blondzie zawsze polecam zabezpieczenie fryzury produktem Olaplex, który odbudowuje mostki dwusiarczkowe włosów.

Posiadaczki cienkich włosów robią co mogą, żeby dodać im objętości. To oznacza, że ochoczo korzystają z lokówek, prostownic czy innych narzędzi do stylizacji na ciepło.

Fryzjerzy od kilku sezonów są bardzo nastawieni na naturalny wygląd włosów. Owszem, w salonie używamy prostownicy czy lokówki, ale robimy to sporadycznie, gdy klientki szykują się na wielkie wyjście. Codzienne stosowanie takich narzędzi naraża włosy na przesuszenie, łamanie i rozdwajanie końcówek. Zatem wszystko w ramach zdrowego rozsądku.

Aleksandra Kisiel/ Kobieta WP

POLECAMY:

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (15)