Ujawniła, jak schudła. "Byłam przykryta tym wszystkim"
Aneta Zając przeszła metamorfozę. Sporo schudła, a teraz ujawnia, co pomogło jej osiągnąć zamierzony efekt. Aktorka podkreśliła, że głównym celem było zdrowie i dobre samopoczucie.
Aneta Zając pojawiła się 28 września 2025 roku jako gość jubileuszowego odcinka z okazji 20-lecia "Tańca z Gwiazdami". W 2014 roku wygrała edycję u boku Stefano Terrazzino. Popularność w telewizji zyskała jako Maria Radosz w serialu "Pierwsza miłość". Prywatnie od 2005 do 2012 roku była w związku z Mikołajem Krawczykiem. Doczekali się bliźniaków. Chłopcy przyszli na świat w 2011 roku.
"Źle się czułam"
W trakcie jubileuszu Aneta Zając udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała, co skłoniło ją do zmiany trybu życia. Podkreśliła, że chodziło jej nie tylko o wygląd, ale przede wszystkim o odzyskanie równowagi psychicznej i fizycznej. - Zdecydowałam się (na metamorfozę - przyp. red.), żeby odzyskać zdrowie, radość z życia i siebie i znaleźć ten swój balans, bo byłam przykryta tym wszystkim, przeciążona i źle się czułam - mówiła w rozmowie z Pomponikiem.
Aneta Zając o swojej metamorfozie. Jak reaguje na komentarze, zarzucające jej wspomaganie się popularnym lekiem na cukrzycę?
- Dlatego też wybrałam się do specjalisty, który mnie przeprowadził przez ten cały proces i dlatego teraz, jak ktoś się mnie pyta, jakie diety stosuję albo ile ćwiczę tygodniowo, to to jest kwestia tak indywidualna, którą najlepiej omówić z jakimś lekarzem - podsumowała. Aktorka nie ujawniła jednak publicznie, ile kilogramów udało jej się schudnąć ani swojej aktualnej wagi. - To tak naprawdę nie jest ważne. Ja zwracam uwagę, żeby być w prawidłowym BMI (…) i na tym się koncentruję - dodała.
Klucz do sukcesu
Aneta Zając wyjaśniła, jakie działania najbardziej pomogły jej schudnąć. Podkreśliła, że sport i regularne przestrzeganie zaleceń specjalistów stały się dla niej źródłem radości, a świadomość własnych ograniczeń pomogła jej podejść do przemiany odpowiedzialnie. - Takie bardziej świadome podejście do sprawy i przyznanie się sama przed sobą, że sama sobie nie dam rady i że muszę pójść do specjalisty i że korzystanie z kolejnej modnej diety może jeszcze bardziej pogorszyć sprawę - podsumowała w tym samym wywiadzie.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.