Ja, On i jego dziecko...
Jesteś zakochana, znowu poczułaś czym jest miłość, znalazłaś wspaniałego partnera. Wszystko układa się wspaniale a ty snujesz plany na świetlaną przyszłość. Jest tylko jeden problem, on ma dziecko z poprzedniego związku.
12.11.2008 | aktual.: 25.05.2010 20:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jesteś zakochana, znowu poczułaś czym jest miłość, znalazłaś wspaniałego partnera. Wszystko układa się wspaniale a ty snujesz plany na świetlaną przyszłość. Jest tylko jeden problem, on ma dziecko z poprzedniego związku.
Niestety większość mężczyzn po 30-stce „z odzysku” ma latorośl, czasem nawet kilkuletnią. Wiążąc się z takim mężczyzną musisz pamiętać, że nie tylko stajesz się jego partnerką, przyjaciółką, kochanką, ale także staniesz się opiekunką jego dziecka. Zwłaszcza na początku związku relacje z jego dzieckiem będą trudne i będziesz musiała się wykazać dużą dozą cierpliwości. Dzieci, których rodzice wchodzą w nowe związki, mają w sobie dużo lęku, strachu i stają się zazdrosne.
Dlatego na początku dziecko twojego partnera, będzie bardzo zaborcze i będzie chciało być najważniejsze dla swojego taty. Będzie nieufne w stosunku do ciebie, szczególnie jeśli mieszka z poprzednią żoną twojego ukochanego. Nie graj więc roli „dobrej cioci” lub „drugiej mamusi”, bo dziecko ma już mamę. Spróbuj zaprzyjaźnić się z dzieckiem, ale nie przekupuj go prezentami, słodyczami zwłaszcza na pierwszym spotkaniu. Najlepiej jeśli pierwsze spotkanie zorganizujesz już po jakimś czasie bycia z partnerem.
Najpierw lepiej poznaj się ze swoim ukochanym, bo im silniejsza będzie wasza relacja tym większe będziesz miała szansę na pozytywne ułożenie sobie relacji z jego dzieckiem. Nie spiesz się więc z pierwszym spotkaniem. Jeśli po jakimś czasie będzie na nie gotowa, to przedyskutuj to ze swoim partnerem, zapytaj się jak on widzi takie spotkanie, jak chciałby je zaaranżować itd. Dobrze jeśli takie spotkanie odbędzie się na neutralnym gruncie, może wybrać się na spacer, plac zabaw, obiad lub pójść razem do kina. Wtedy wszyscy będziecie mniej skrępowani, a i o tematy do rozmowy będzie łatwiej.
Bardziej słuchaj, okaż zainteresowanie tym co mówi dziecko i unikaj ciągłego wypytywania. Warto żebyś podczas pierwszego spotkania, nie proponowała dziecku by mówiło do ciebie „ciociu” lub po imieniu oraz żebyś na siłę nie starała się grać roli uroczej, słodkiej, kochającej dzieci Pani. Nawet jeśli naprawdę kochasz dzieci, nie narzucaj się z swoją miłością i czułością. To dziecko musi dać ci na to zezwolenie. Nie irytuj się więc, kiedy uparcie będzie mówiło do ciebie „Pani” i kiedy całym sobą będzie dawało ci do zrozumienia, że cię nie lubi i nie akceptuje u boku taty. Daj mu czas, dziecko potrzebuje go o wiele więcej niż ty, by oswoić się z nową sytuacją. Czasami minie kilka miesięcy zanim dziecko cię zaakceptuje.
Po jakimś czasie musisz razem z partnerem zastanowić się jak jego dziecko ma cię traktować. Dzieci często pytają: „Kim Pani jest?”, „Tato, dlaczego ta Pani zostaje u nas na noc” itd. Musicie więc wyjaśnić dziecku, kim jesteś. Najlepsze są proste odpowiedzi, nie warto tłumaczyć małemu dziecku, zawiłości poprzedniego i obecnego związku. Najlepiej jeśli na te pytania odpowie tata dziecka np.: „ To jest moja narzeczona”, „ To jest moja towarzyszka życia lub „To jest moja przyszła żona”. Nie mówcie, że to jest „twoja nowa mama”, jeśli dziecko ma mamę, a nawet jeśli jej nie ma, to pozwólcie dziecku na to by samo po jakimś czasie zaczęło mówić do ciebie „mamo”.
Twój partner powinien też wytłumaczyć swojemu dziecku jak ma cię traktować np.: powiedzieć mu, że chce by słuchało twoich poleceń tak jak jego. Jeśli już rozpoczniesz życie ze swoim partnerem jako jego druga żona lub zamieszkacie razem, musisz zdać sobie sprawę, że dziecko przestawi wasze życie do góry nogami. I to nie ma znaczenia czy będzie z wami spędzało tyko weekendy czy zamieszkacie razem jako nowa rodzina. Dziecko będzie utrudniało wasze relacje. Nic w tym dziwnego dla niego to nowość, ponieważ będzie musiało nauczyć się nowego życia i nowych relacji.
To bardzo dużo dla dziecka. Zadbaj więc o to by maluch miał swoje miejsce w waszym domu, niech to będzie np.: pokój w którym ma swoje łóżeczko, swoje zabawki, ulubionego misia itd. Ustalcie też razem z partnerem zasady jego wychowania np.: że ma chodzić spać o określonej godzinie, że ma sprzątać swój pokój itd. Nie jest to łatwe, ale jeśli będziesz cierpliwa, a twój partner będzie cię wspierał i to on będzie rozwiązał kwestie sporne macie szansę na stworzenie pozytywnych, a z czasem ciepłych wzajemnych relacji.
Jeśli dziecko mieszka ze swoją matką, to w swoim domu ustalanie zasady, które nie będą sprzeczne z jej wychowaniem. Warto też żebyś nie utrudniała kontaktów dziecka z tatą. To znaczy pozwól im na czas spędzony tylko razem i nie wpraszaj się za każdym razem na pójście do kina, spacer lub „rodzinne” oglądanie dobranocki. Zadbaj o to, by mieli czas tylko dla siebie. W czasie zabaw bądź przy nich, baw się z nimi, ale jeśli dziecko powie „chce żeby tatuś zbudował wieżę a nie ty” to uszanuj jego życzenie.
Jeśli dziecko zobaczy, że nie walczysz z nim o ojca, że nie chcesz burzyć ich relacji to szybko zaprosi cię do wspólnego budowania wieży z klocków i łatwiej zaakceptuje cię jako nowego członka rodziny. Czasem dziecko twojego partnera może cię polubić i uwielbiać, ale nawet wtedy nie udawaj jego drugiej mamy, tylko bądź dla niego przyjaciółką, opiekunką, kimś bliskim na kim może polegać i komu może ufać. Czasem także kiedy maluch nie ma mamy, może naprawdę ciebie pokochać i nie będziesz dla niego złą macochą tylko ukochaną mamą.