Jak pogodzić się z samym sobą?

Każdy dorosły człowiek ma w swoim wnętrzu część psychiki, którą nazywamy wewnętrznym dzieckiem. Dziecko to często jest aspektem, który został poważnie zraniony w dzieciństwie, a w dorosłym życiu często jest zaniedbywany.

Obraz
Źródło zdjęć: © 123RF

Każdy dorosły człowiek ma w swoim wnętrzu część psychiki, którą nazywamy wewnętrznym dzieckiem. Dziecko to często jest aspektem, który został poważnie zraniony w dzieciństwie, a w dorosłym życiu często jest zaniedbywany. Proces uzdrowienia wewnętrznego dziecka jest często konieczny, by uwolnić swoją spontaniczność, radość i energię do życia. Bywa też niezbędny do ostatecznego osiągnięcia dojrzałości psychicznej i rozwinięcia swojego wewnętrznego dorosłego.

Niezadbane wewnętrzne dziecko może być schowane i wystraszone, co uniemożliwia pełne cieszenie się życiem. Jego zranienia mogą cały czas się odzywać i odbijać na relacjach z bliskimi ludźmi w dorosłym życiu - utrudniając obdarzenie kogoś zaufaniem czy wzięcie pełnej odpowiedzialności za siebie i bliskich. Osoba, która nie zmierzyła się ze swoimi zranieniami z dzieciństwa, a ignoruje swoje wewnętrzne dziecko, może w podobny sposób traktować własne dzieci. Lub też - chcąc za wszelką cenę działać inaczej niż swoi rodzice - przesadzić w drugą stronę, nie potrafiąc postawić w kochający sposób granic, tak bardzo potrzebnych małemu człowiekowi.

Tak więc w procesie uzdrawiania wewnętrznego dziecka nie chodzi jedynie o pozwolenie mu na wyrażanie swoich potrzeb i emocji, bo może stać się małym wewnętrznym tyranem. Chodzi o przepracowanie bolesnych doświadczeń, by ostatecznie wewnętrzne dziecko było radosne i pod opieką wewnętrznego dorosłego, który potrafi działać adekwatnie do rzeczywistości i możliwości. Zazwyczaj tego rodzaju praca wymaga wsparcia psychoterapeutycznego.

W swojej książce "Powrót do swego wewnętrznego domu" John Bradshaw przedstawia etapy uzdrawiania swojego wewnętrznego dziecka i emocje z nimi związane.

1. Zaufanie
Aby twoje wewnętrzne dziecko mogło wyjść z ukrycia, musi mieć zaufanie, że może liczyć na twoją obecność. Twoje wewnętrzne dziecko potrzebuje wspierającego sojusznika, który będzie mógł uznać jego opuszczenie, zaniedbanie, zranienie i rodzinne uwikłania. To podstawowy element pracy z pierwotnym bólem. Chodzi o otwartość na doświadczenie tego bólu.

2. Uznanie
Często mamy tendencję do minimalizowania czy racjonalizowania tego, w jaki sposób byliśmy ignorowani, zawstydzani czy używani do zaspakajania emocjonalnych potrzeb swoich rodziców. Potrzebujesz uznać, że to, co się wydarzyło było dla ciebie raniące. Nie chodzi o obwinianie rodziców czy twierdzenie, że są źli - oni sami byli zranionymi dziećmi. Zrobili to, co mogli, najlepiej jak potrafili, sami nimi będąc.

3. Szok i złość
Jeśli czujesz się zszokowany tym, co się stało, to dobrze - jest to początek żałoby. Jeśli czujesz złość, też dobrze, nawet jeśli to, co się stało nie zostało zrobione w sposób intencjonalny. Złość jest sposobem przejawiania niezgody na to, co się wydarzyło i na dalsze ranienie siebie i innych.

4. Smutek
Po złości zazwyczaj przychodzi smutek i ból. Jeśli byliśmy ofiarą, musimy przeżyć żałobę. Musimy również pożegnać wszystko to, co mogło się wydarzyć - wszystko to, co miało być inaczej, a w tej chwili nie jest. Musimy przeżyć żal związany z niespełnieniem naszych rozwojowych potrzeb. Rodzice ich już nie zaspokoją.

5. Żal
Przeżywając żałobę po utracie, czasem adekwatnymi uczuciami są żal i skrucha, bo na przykład żałujemy, że nie spędziliśmy z daną osobą wystarczająco dużo czasu. W przypadku żalu związanego z dzieciństwem, musimy pomóc wewnętrznemu dziecku zrozumieć, że nie mogło ono zrobić nic inaczej. Dziecko musi uwolnić się od poczucia winy, że to ono czegoś nie dopełniło czy z czymś sobie nie poradziło.

6. Samotność
Najgłębiej znajdującymi się uczuciami, które ujawnia żałoba jest toksyczny wstyd i samotność. Wstyd został wywołany tym, że zostaliśmy w jakiś sposób opuszczeni przez rodziców (dosłownie lub emocjonalnie). Czujemy, że jesteśmy niedobrzy, ułomni, a to prowadzi do poczucia osamotnienia. Ponieważ nasze wewnętrzne dziecko czuje się wybrakowane i pełne wad, musi swoje prawdziwe ja zakryć ja fałszywym, przybranym. Zaczyna się identyfikować z tym sztucznym ja, a jego prawdziwe pozostaje opuszczone i samotne.

Pozostanie z tą najgłębszą warstwą emocji w procesie uzdrawiania jest bardzo trudne. Nie da się jednak ominąć tego etapu, jeśli wewnętrzne dziecko faktycznie ma zostać uleczone. Uczucia te są trudne i bolesne, ale potrzebujemy z nimi pozostać, objąć je i poczuć. Wtedy spotykamy tę część nas, która była w ukryciu. Kontaktując się z bólem, wstydem i samotnością, dotykamy swojego najprawdziwszego ja.

(jb/sr)

POLECAMY:

Wybrane dla Ciebie

Mieszka w garderobie. Ewa Wachowicz zdradza kulisy "halo tu Polsat"
Mieszka w garderobie. Ewa Wachowicz zdradza kulisy "halo tu Polsat"
Co spakować do plecaka ewakuacyjnego? Policjantka podpowiada
Co spakować do plecaka ewakuacyjnego? Policjantka podpowiada
Jego syn robi karierę. Zapozował na ściance. Podobny?
Jego syn robi karierę. Zapozował na ściance. Podobny?
Przestała liczyć kalorie. Tak się zmieniła. "Jest mnie więcej"
Przestała liczyć kalorie. Tak się zmieniła. "Jest mnie więcej"
Nie powiedziała mu, że umiera. Miała tylko jedną prośbę do lekarzy
Nie powiedziała mu, że umiera. Miała tylko jedną prośbę do lekarzy
Zniknęła z show-biznesu. Tak wygląda dziś
Zniknęła z show-biznesu. Tak wygląda dziś
"Nie dam się zastraszyć". Skandaliczne, jak przerwano jej występ
"Nie dam się zastraszyć". Skandaliczne, jak przerwano jej występ
Zaczynają wchodzić do domów. Wiadomo, co je przyciąga
Zaczynają wchodzić do domów. Wiadomo, co je przyciąga
Rozwiedli się po dwóch latach. "Zaciskałam zęby w nocy"
Rozwiedli się po dwóch latach. "Zaciskałam zęby w nocy"
Szwedzka ministra zemdlała na konferencji. Przyczyna już jest znana
Szwedzka ministra zemdlała na konferencji. Przyczyna już jest znana
Zmienił wizerunek. Stylistka: "To nie przypadek"
Zmienił wizerunek. Stylistka: "To nie przypadek"
Postawił matce ultimatum. "Zrobiła mi najpiękniejszy prezent w życiu"
Postawił matce ultimatum. "Zrobiła mi najpiękniejszy prezent w życiu"