Jennifer Lawrence w końcu pokazała nową fryzurę!
Przez kilka tygodni Jennifer Lawrence rzadko pojawiała się publicznie. Gdy wychodziła z domu najczęściej miała na głowie czapkę lub kapelusz. Teraz już wiemy, że nie skrywała pod nią fryzjerskiej katastrofy, a przepięknego, platynowego boba. Zmiana fryzury jest ponoć związana z nowym filmem, który Lawrence kręci w Atlancie.
Przez kilka tygodni Jennifer Lawrence rzadko pojawiała się publicznie. Gdy wychodziła z domu najczęściej miała na głowie czapkę lub kapelusz. Teraz już wiemy, że nie skrywała pod nią fryzjerskiej katastrofy, a przepięknego, platynowego boba. Zmiana fryzury jest ponoć związana z nowym filmem, który Lawrence kręci w Atlancie.
Jennifer Lawrence raczej nie eksperymentuje ze swoimi włosami. Wszelkie zmiany fryzury podyktowane są przede wszystkim rolami, jakie gra. Tak więc na potrzeby „Igrzysk śmierci” J. Law zdecydowała się na ciemny, prawie czarny warkocz. Z kolei gdy grała w „Poradniku pozytywnego myślenia” zachwycała kasztanową czupryną. Teraz przyszła pora na supermodny, chłodny, platynowy blond.
W weekend gwiazda zaprezentowała w Los Angeles swoje nowe cięcie i kolor. Oba są efektem pracy z genialną i rozchwytywaną stylistką, Riawną Capri.To ona zafundowała oscarowej aktorce asymetrycznego, długiego boba i rozjaśniła jej włosy do przepięknej, eleganckiej platyny. Jennifer Lawrence ma ten rodzaj urody, który sprawia, że wygląda doskonale w każdym kolorze włosów, ale jasny blond chyba najlepiej pasuje do jej radosnej, otwartej osobowości.
Jak donosi portal Refinery29, zmiana koloru włosów aktorki podyktowana była rolą w filmie science fiction „Passenger”, który Lawrence kręci właśnie w Atlancie. Jej filmowym partnerem jest Chris Pratt. Zanim jednak gwiazda zacznie promować nowy obraz, ma sporo obowiązków związanych z nadchodzącą premierą kolejnej części „Igrzysk śmierci”. Będzie więc sporo okazji by podziwiać nową, śliczną fryzurę Jennifer Lawrence.
AK / Kobieta WP
