Gwiazdy"Kobieta nie powinna pracować"

"Kobieta nie powinna pracować"

- Przepraszam Cię, ale muszę mieć telefon na stole w razie gdyby Maciej dzwonił i czegoś chciał – wyjaśnia mi swój gest 31-letnia Agata. To bardzo atrakcyjna dziewczyna, poznałyśmy się kiedyś na pokazie mody. Stylizacja to jej największa pasja, ale nie działa czynnie. Traktuje to jak hobby. – Maciej nie chciał, żebym pracowała. Woli, żebym była w domu – opowiada. I tam głównie spędza czas, bo zakupy dowożą im bezpośrednio do domu, a po koszule przyjeżdża pan z pralni. Brzmi jak marzenie? Dla mnie to koszmar...

"Kobieta nie powinna pracować"
Źródło zdjęć: © 123RF

05.06.2012 | aktual.: 06.06.2012 12:02

Agata nie pracuje od dwóch lat. Spędza dwie, czasem trzy godziny dziennie, pracując nad różnymi projektami internetowymi Macieja, ale póki co, to nie przynosi żadnych zysków. Musi prosić go o kieszonkowe. Nie mają ślubu, nie mają też dzieci. Agata nie prasuje, nie musi chodzić na zakupy. Gotuje dla nich dwojga, czasem robi pranie i sprząta ich malutkie mieszkanie. Gdy wychodzi na zewnątrz, ma pamiętać o tym, by do niego zadzwonić i poinformować go o tym, dokąd idzie i za ile wróci. Twierdzi, że jest szczęśliwa, ale widać, że brakuje jej wolności.

- Przepraszam cię, ale muszę mieć telefon na stole w razie gdyby Maciej dzwonił i czegoś chciał – wyjaśnia mi swój gest 31-letnia Agata. To bardzo atrakcyjna dziewczyna, poznałyśmy się kiedyś na pokazie mody. Stylizacja to jej największa pasja, ale nie działa czynnie. Traktuje to jak hobby. – Maciej nie chciał, żebym pracowała. Woli, żebym była w domu – opowiada. I tam głównie spędza czas, bo zakupy dowożą im bezpośrednio do domu, a po koszule przyjeżdża pan z pralni. Brzmi jak marzenie? Dla mnie to koszmar...

- No cześć, jestem z Anią na kawie, tak, jak ci mówiłam – Agata wyjaśnia przez telefon. - Będę za dwie godziny. W lodówce zostawiłam ci sałatkę, a jak wrócę, to zrobię obiad – tłumaczy krok po kroku. Miałyśmy pecha, bo tego dnia pracował z domu. Podczas naszej rozmowy dzwoni jeszcze dwa razy. – Przepraszam cię, że ja tak odbieram od niego te telefony, ale on bardzo się o mnie martwi. Zawsze tyle dzwoni, kiedy wychodzę i mamy umowę, że muszę odbierać. Inaczej dostaje szału, bo myśli, że coś mi się stało – Agata opowiada mi tę wersję wydarzeń. Zastanawiam się czy sama wierzy w to, co mówi, czy udało mu się sprzedać jej taką historię.

To ja rządzę

Wiadomo, kobiety często nie pracują przez kilka lat, bo tak ułożyło się życie. Dzieci pojawiają się w momencie, gdy nie zdążyły rozwinąć skrzydeł w pracy, nie przysługuje im jeszcze urlop macierzyński, a zaufana opiekunka jest na tyle droga, że dużo lepiej będzie, jeśli jedna osobo zajmie się domem, a druga będzie zarabiać na jego utrzymanie. Jest jednak określony typ faceta, który z założenia tak wyobraża sobie model rodziny w jego domu i od razu mówi partnerce, że nie chce, by ona pracowała.

- Jest wiele czynników, które powodują takie zachowanie. Często są to mężczyźni, którzy boją się silnych, zdecydowanych kobiet. Wychodzą z założenia, że w momencie, gdy wybiorą sobie dziewczynę, która zgodzi się zostać w domu, nie ryzykują tym, że będzie się rozwijać w pracy, a w pewnym momencie zrobi się całkowicie zależna od mężczyzny – wyjaśnia psycholog kliniczny, Arkadiusz Bilejczyk. - Taka partnerka nie niesie też zagrożenia: nie zacznie zarabiać więcej niż jej partner, nie będzie chciała odejść do kogoś innego, bo najzwyczajniej w świecie nie będzie samodzielna, a taka decyzja byłaby bardzo ryzykowna.

Tradycyjny model rodziny

Mężczyzna, który za wszelką cenę dąży do tego, by jego związek przypominał taki schemat, to może być ktoś o niskim poczuciu własnej wartości.

- Mógł sam obserwować w domu podobny schemat: silnie dominujący ojciec, matka, która ma niewiele do powiedzenia – potwierdza psycholog. Tacy ojcowie często są apodyktyczni, dołują, poniżają i tłamszą, a to bardzo niekorzystnie wpływa na naszą samoocenę. Jakby tego było za mało, w Polsce wciąż jednak jest kultywowany tradycyjny model rodziny, gdzie ojciec jest żywicielem i przynosi pieniądze, a matka dba o dom i wychowuje dzieci. W dużych miastach wiele się zmieniło, ale wciąż potrzeba lat, by zmienić ten sposób myślenia.

Co z poczuciem bezpieczeństwa?

Agata jest bardzo atrakcyjna. Dba o siebie – ma na to sporo czasu. Maciej zabiera ją na zakupy i regularnie uzupełnia garderobę. Kiedy siedzimy w kawiarni, mężczyźni odwracają się, by lepiej się przyjrzeć pięknej blondynce. Pewnie dlatego Maciej czuje się pewnie, gdy Agata odbiera od niego telefony. Ma pasję, mnóstwo pomysłów i zero obowiązków takich, jak dbanie o dzieci. Dlaczego wybrała taką drogę?

- Często jest to związane z brakiem wiary w siebie. Kobiety potrzebują w związku czuć się bezpiecznie. Jeśli mężczyzna zapewnia im komfort finansowy, mogą być takie panie, które będą się czuły z tym dobrze, bo oczekiwały opieki – wyjaśnia Bilejczyk. – W innych wypadkach to może być zwykłe wygodnictwo na zasadzie: „Dobrze, zrobię to na co on ma ochotę, ale tak naprawdę mam mnóstwo czasu dla siebie, nie muszę się denerwować w pracy, czy robić czego, czego nie lubię” – dodaje.

Tylko czy taki układ rzeczywiście daje poczucie bezpieczeństwa, którego tak bardzo potrzebujemy? Przecież za kilka lat mężczyzna będzie potrzebował czegoś więcej niż pięknej i pachnącej kobiety w domu, która nie rozwija się zawodowo, nie chodzi do teatru (bo on nie lubi, a samej jej przecież nie puści), nie ma zbyt wielu koleżanek, bo czas wolny ma w ciągu dnia, a one pracują. W pewnym momencie okazuje się, że nawet nie ma o czym opowiedzieć poza tym, co przeczytała w sieci i obejrzała w telewizji. A dookoła roi się od atrakcyjnych, ambitnych kobiet, które zaczną uwodzić jej ukochanego. Romans? Czemu nie. Przecież i tak nie odejdzie, bo nie ma dokąd…

- Nie boisz się tego, że nie masz żadnych odłożonych pieniędzy? – zapytałam wprost, kiedy już poznałyśmy się lepiej. – Przecież nie macie ślubu, a wszystko jest na niego – dodaję. - Obiecał mi, że w przyszłym roku weźmiemy ślub. Już zaczęliśmy nawet snuć pierwsze plany. Wtedy też zacznę robić więcej w sieci i zarabiać w własne pieniądze – odpowiada.

Czy tak się rzeczywiście stanie? Życzę jej tego z całego serca, ale mam spore wątpliwości.

* Mam sprzątaczkę, ale jej nie płacę*-–-jak-traktuje-sie-polki-w-niemczech-5982663332304001a)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (40)