Gwiazdy"Mężczyźni też płaczą"

"Mężczyźni też płaczą"

Według WHO depresja jest czwartym najpoważniejszym problemem zdrowotnym, z
którym zmagają się ludzie na świecie. Z doświadczeń Fundacji ITAKA wynika, że jest również częstą
przyczyną zaginięć. Dlatego fundacja po raz kolejny zorganizowała kampanię na temat tej choroby.

"Mężczyźni też płaczą"
Źródło zdjęć: © 123RF

06.11.2012 | aktual.: 06.11.2012 17:46

Według WHO depresja jest czwartym najpoważniejszym problemem zdrowotnym, z którym zmagają się ludzie na świecie. Z doświadczeń Fundacji ITAKA wynika, że jest również częstą przyczyną zaginięć. Dlatego fundacja po raz kolejny zorganizowała kampanię na temat tej choroby. Rozpoczęła się kolejna odsłona antydepresyjnej kampanii społecznej Fundacji ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych.

W tym roku kampania kierowana jest do mężczyzn, a jej hasło to "Mężczyźni też płaczą". Jak podkreślają organizatorzy, mężczyznom często bardzo trudno jest się przyznać do uczuć, które towarzyszą tej chorobie - obniżonego nastroju, smutku, czy wreszcie bezradności. Celem kampanii jest zwrócenie uwagi na problem depresji jako choroby, która może dotknąć każdego, bez względu na wiek, miejsce zamieszkania, wykonywany zawód czy status społeczny, a także przekonanie społeczeństwa, że depresji można i trzeba zapobiegać, a w przypadku choroby trzeba ją leczyć.

"W naszym społeczeństwie depresja męska jest tabu. Stereotypy męskości zbierają swoje żniwo: mężczyzna nie może być słaby, bo musi być twardy i macho. Nie może być zbyt wrażliwy, bo musi zagryźć zęby i sprawiać wrażenie, jakby cierpienie go nie dotykało. Nie może się załamać, bo co powiedzą w pracy koledzy i rodzina w domu. Poza tym powinien być przedsiębiorczy, utrzymać rodzinę, dobrze zarabiać, musi być zdobywcą, wojownikiem itp. Wszystko to są stereotypy i życzeniowe postrzeganie mężczyzny, pewien "ideał". No i oczywiście taki mężczyzna nie choruje na depresję" - podkreśla Iwona Wasil, dyrektorka Projektów Profilaktycznych Fundacji ITAKA.

Każdy człowiek doświadcza w swoim życiu uczucia smutku i przygnębienia. Choć często określa się to uczucie "depresją", dla lekarza psychiatry słowo to ma jednak całkiem inne znaczenie - opisuje taki stan smutku, który jest chorobą. O tym, czy mamy do czynienia z depresją jako chorobą decydują: nasilenie objawów, czas ich trwania, wpływ na codzienne funkcjonowanie, a także skuteczność leczenia farmakologicznego.

Jak informuje Fundacja ITAKA, badania epidemiologiczne wskazują, że co najmniej co piąty dorosły przynajmniej raz w swym życiu przeżywa stan, który można rozpoznać jako depresję i który wymaga specjalistycznego leczenia. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podaje, że depresja jest czwartym najpoważniejszym problemem zdrowotnym, z którym zmagają się ludzie na świecie.

Kampanię inauguruje wystawa fotograficzna pt. "Depresja oczami mężczyzny". Można ją oglądać przez cały listopad i grudzień w warszawskim metrze, na stacjach Wilanów i Kabaty. Autorem wystawy jest Patryk Karbowski, wykładowca Akademii Fotografii w Warszawie, reportażysta, twórca cyklu "Młodzi Polacy". Bohaterami zdjęć są mężczyźni, których dotknął problem depresji.

W ramach kampanii promowany będzie (przez plakaty, ulotki itp.) Antydepresyjny Telefon Zaufania - 22 654 40 41, który Fundacja ITAKA prowadzi od dziewięciu lat. W poniedziałek i czwartek w godzinach 17.00-20.00 dyżurują pod nim psychiatrzy. W czasie kampanii telefon będzie czynny od poniedziałku do czwartku, dyżurować będą również psycholodzy. Specjaliści nie leczą przez telefon, ale wysłuchają, doradzą, wskażą miejsca, gdzie można uzyskać pomoc w walce z chorobą. Specjaliści ITAKI przeprowadzają ok. stu rozmów miesięcznie.

Stałym elementem kampanii jest strona www.stopdepresji.pl zawierająca porady dla osób chorych na depresję, zagrożonych tą chorobą oraz ich rodzin i bliskich. Na stronie działa forum umożliwiające wymianę myśli między czytelnikami i zadanie pytania lekarzowi psychiatrze lub psychologowi.

Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych jest organizacją zajmującą się problemem zaginięć. Nie tylko pomaga w poszukiwaniach, ale też wspiera rodziny i bliskich osób zaginionych. Każdego roku zajmuje się ok. 1,4 tys. spraw. Prowadzi również czynne całą dobę telefon w sprawie zaginionego dziecka 116 000 oraz linię wsparcia 801 24 70 70.(PAP)

akw/ pz/

POLECAMY:

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)