Najseksowniejsze siostry w Polsce!

36-letnia Sonia Bohosiewicz i jej 15 lat młodsza siostra Maja to najzdolniejszy i przy okazji najseksowniejszy duet aktorski w Polsce!

Sonia Bohosiewicz ukończyła szkołę teatralną w Krakowie. Grała w Teatrze Starym w Krakowie, jednak największą popularność przyniosła jej filmowa rola w "Rezerwacie" w 2007 roku. Od tej pory jej kariera nabrała tempa. Później wcieliła się w Paulę w serialu "39 i pół", a niedawno w Izę Nowak w serialu komediowym "Usta usta". Zagrała też w filmach fabularnych, m.in. "Wojnie polsko - ruskiej" i "Zero".
kg

POLECAMY: * Rutowicz wyda książkę!*

Sonia Bohosiewicz zaraziła miłością do kina i teatru młodszą siostrę Maję. Maja ma zaledwie 21 lat. Ukończyła liceum o profilu aktorskim. Zagrała m.in. w "Dzikiej kaczce", wystawianej w Krakowie.

Jednak widzowie polubili ją i utożsamiają z rolą w serialu "Londyńczycy". Wcieliła się tam w Kingę, która przyjeżdża do Londynu, by zarobić m.in. na mieszkanie i wesele.

Sonia Bohosiewicz wspiera siostrę. Często można je spotkać na bankietach i premierach. Piękne siostry są nieodłączne. Są do siebie bardzo podobne i obie równie pięknie się uśmiechają.

POLECAMY: * Rutowicz wyda książkę!*

Jaka była Sonia Bohosiewicz w dzieciństwie?
"Byłam raczej zgodnym dzieckiem, tylko czasami upartym. Kiedyś do ósmej wieczorem musiałam siedzieć przy talerzu golonki, której nie chciałam zjeść. I nie zjadłam. Chyba największy problem rodzice mieli z moim wybujałym temperamentem, szalonymi pomysłami i kompletnym brakiem poczucia czasu. Kiedy miałam 10 lat, nikomu nic nie mówiąc, poszłam z przyjaciółką w odwiedziny do katechetki. Wracałyśmy, gdy było już ciemno. Po drodze spotkałam przerażoną mamę, szukającą mnie po osiedlu z latarką. Do domu przychodziłam z podwórka ostatnia. Takie i podobne rewelacje wychowawcze fundowałam mojej mamie dość często" - powiedziała w wywiadzie dla "Gali".

POLECAMY: * Rutowicz wyda książkę!*

Siostry Bohosiewicz mają ormiańskie korzenie. "Rodzice nie są z pochodzenia Ślązakami, więc w domu nie było regionalnych zwyczajów. Ale żyłam tam, jestem miejscową patriotką. Ślązacy są cudowni – twardzi, a jednocześnie ciepli. Tam się dobrze je, spędza czas w rodzinie, muzykuje, pyka fajeczkę, hoduje gołębie. Może stąd moje zamiłowanie do porządku? Ormianom zapewne zawdzięczam temperament. To inteligentny naród, świetni handlowcy, przywiązani do tradycji. W Polsce jest około sześćdziesięciu Bohosiewiczów. Niedawno dostałam zaproszenie na obchody noworoczne w obrządku ormiańskim. Niestety, akurat miałam zdjęcia w innym mieście. Następnym razem na pewno pójdę" - opowiada Sonia Bohosiewicz na łamach "Gali".

POLECAMY: * Rutowicz wyda książkę!*

Sonię Bohosiewicz już niebawem będziemy mogli oglądać na ekranach kin w komedii pt. "Wojna żeńsko - męska" w reżyserii Łukasza Palkowskiego, gdzie zagrała główną rolę.

Co ciekawe w "Wojnie żeńsko - męskiej" filmową córkę zagrała jej siostra, czyli Maja Bohosiewicz!

A jaka Sonia jest w stosunkach żeńsko - męskich, miłości?
"Na pewno nie wyrachowana. Otwarta, bezpośrednia. Natychmiast się zaprzyjaźniam. Otwieram najbardziej intymne szufl ady i daję dostęp do wszystkich swoich marzeń, bólów, tęsknot. Nie mam zaworów bezpieczeństwa. A może to źle, bo nie ma we mnie kreacji kobiecości, stałego uwodzenia, trzymania tak zwanej kobiecej tajemnicy. Chyba jednak wolę być kumplem" - zdradziła "Gali".
kg

POLECAMY: * Rutowicz wyda książkę!*