Nawilżanie zimową porą
Każda pora roku stawia przed skórą nowe wyzwania, zima także. Dlatego w tym trudnym czasie, gdy na dworze chłód, a cera znosić musi duże różnice temperatur, pamiętajmy o nawilżaniu.
02.01.2007 | aktual.: 31.05.2010 12:46
Nawet jeśli wydaje nam się, że doskonale wiemy, jak pielęgnować naszą skórę i czego jej tak naprawdę potrzeba, czasami zapominamy, że każda pora roku stawia przed nią nowe wyzwania, zima także. Dlatego w tym trudnym czasie, gdy na dworze chłód, a cera znosić musi duże różnice temperatur, pamiętajmy o nawilżaniu.
Zatrzymać wodę
Nawilżanie wydaje się nam oczywistością latem, gdy upał daje się nam we znaki i nawadnianie organizmu na różne sposoby jest jedną z naszych podstawowych myśli i potrzeb.
Jednakże równie dokuczliwą porą roku dla naszej skóry jest zima. Wówczas zarówno chłodne powietrze na zewnątrz, jak i to rozgrzane i suche w domach i biurach, sprawia, że cera bardzo szybko traci wilgoć, w wyniku czego łuszczy się, staje się sucha, szara i przybiera niezdrowy wygląd.
Ponadto bardzo szybko się ściąga, co jest szczególnie dokuczliwe.
Na ratunek
Z pomocą przychodzą nam oczywiście kosmetyki, jednak inne niż te, których używałyśmy latem. Przede wszystkim powinnyśmy się pożegnać na jakiś czas z emulsjami oraz lekkimi kremami nawilżającymi. Na później odłóżmy także beztłuszczowe żele.
Znacznie lepiej sprawdzą się kremy bardziej gęste, mające cięższą konsystencję – to właśnie one skutecznie zadbają o hydrolipidową powłokę na skórze i ochronią ją przed utratą wody.
Z zimowych miesiącach w kremach warto poszukać takich substancji jak woski roślinne czy oleje, parafina oraz ceramidy. Pamiętajmy, że co prawda im więcej składników natłuszczających, tym trwalszy, a tym samym bardziej skuteczny film ochronny pozostaje na skórze, jednak nie można przy tym zaniedbywać potrzeb cery wynikającej z jej typu.
Dlatego też np. posiadaczki cery naczynkowej muszą pamiętać o wzmacnianiu kruchych naczynek, którym mróz i zimno mogą wyrządzić szczególnie dotkliwe szkody. Cera tłusta również może nie zaakceptować tak intensywnie odżywiających preparatów, a wrażliwa – zareagować podrażnieniem na nieco odmienną pielęgnację.
Odpowiedni poziom nawilżenia pomogą również utrzymać regularnie stosowane maseczki oraz preparaty witaminowe, które od wewnątrz zabezpieczą przed utratą wilgoci.
W zimowej kosmetyczce
Do zimowej kosmetyczki na pewno warto dorzucić zatem takie kosmetyki jak Nutrissime L’Oreal (ok. 28 zł). To krem akrywujący na noc, którego zadaniem jest zapobieganie wysuszaniu skóry. Zawiera on ceramidy stymulujące produkcję lipidów oraz jest bogaty w kwasy tłuszczowe omega 3 i 6. Dzięki temu skóra odzyskuje elastyczność i jest intensywnie nawilżona.
Przydatna też będzie Neutrogena Formuła Norweska(ok. 29 zł) – emulsja nawilżająca do ciała, która to ma w swoim składzie glicerynę, a jej nietłusta formuła szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze nieprzyjemnego uczucia lepkości.
Możesz wypróbować także krem Weather Protective Oriflamez oliwą z oliwek (ok. 23 zł) – jest gęsty, zawiera witaminę E oraz masło Shea, które skutecznie sprawdza się przy łagodzeniu podrażnień. Pękające naczynka pomoże zaś ochronić tłusty krem Farmona Protect –20 (ok. 10 zł), który ma w swym składzie wosk pszczeli oraz naturalne filtry słoneczne. Ekstremalną ochronę zapewnią np. kremy dla narciarzy, takie jak* SPF 20 FlosLek*z woskiem łabędzim (ok. 10 zł) – zmiękcza naskórek, wygładza go, może być także stosowany pod makijaż.