Czy Twój mąż wybiera się w delegację? Czy twój chłopak jedzie z kumplami na weekend? A może narzeczony planuje męski wypad w góry? Sprawdź dokładnie, gdzie się wybiera Twój ukochany. W każdej części Polski czyhają pokusy na cudzych facetów. Ale coś sprawia, że w niektóre regiony naszego kraju zdrada jest wpisana w krajobraz…
Czy twój mąż wybiera się w delegację? Czy twój chłopak jedzie z kumplami na weekend? A może narzeczony planuje męski wypad w góry? Sprawdź dokładnie, gdzie się wybiera ukochany. W każdej części Polski czyhają pokusy na cudzych facetów. Ale coś sprawia, że w niektóre regiony naszego kraju zdrada jest wpisana w krajobraz…
Cztery lata temu grupa naukowców pod wodzą profesora Zbigniewa Izdebskiego rozpoczęła badania nad wiarołomnością Polaków. Wstępne wyniki badań nie określają jednoznacznie, czy jesteśmy bardziej czy mniej skłonni do zdrady niż inne nacje Europy. Zastanawiające są natychmiast różnice między regionami. Okazuje się, że najczęściej swoich partnerów zdradzają mieszkańcy województwa lubuskiego (32 proc.) i zachodniopomorskiego (28 proc). Najwierniejsze jest w Polsce Podkarpacie, gdzie na romans decyduje się tylko 10 procent partnerów.
Aleksandra Pielechaty (alp/pho)
Flirt czy seks?
Trudno jest przyznać się do zdrady. Pytanie ankietera o to, czy kiedykolwiek, pozostając w stałym związku, byliśmy nie fair w stosunku do bliskiej nam osoby, jest pytaniem o nasze wartości moralne. Przyznanie się do tego, że zdarzają nam się skoki w bok, jest zaakceptowaniem własnej słabości i stwierdzeniem, że być może nie warto nam zaufać. Problemem jest także definicja terminu „zdrada”.
Dla jednych zdradą jest stosunek seksualny, dla innych – flirt i poświęcenie czasu i myśli osobie innej niż tej, z którą jesteśmy związani. Anna Jakubowska i Paweł Zaremba-Śmietański, autorzy książki „Zdrada w związku”, twierdzą, że większość z nas nie ma zdecydowanego poglądu na temat zakresu zdrady: dla jednych to po prostu pozamałżeński stosunek płciowy, dla drugich nielojalność, przede wszystkim emocjonalna.
Zdradza co trzeci Polak
Bez względu na kwestie związane z definicją, badacze są zdania, że liczba zdrad w Polsce rośnie i obecnie do wiarołomstwa przyznaje się już co trzeci Polak w wieku 41-50 lat. Profesor Izdebski, stwierdza, że zdradzamy częściej, bo zmienił się nasz styl życia, nasze podejście do seksu, rozluźniają się także więzy obyczajowości. Kilka lat temu rozczarowanie stałym związkiem było głównym powodem zdrady. Dziś równie często jest to tylko ciekawość i chęć zaspokojenia chwilowej potrzeby.
Na zachodzie bez zmian
Zmienia się także mapa zdrad Polaków. Jeszcze kilka lat temu najbardziej wiarołomni byli mieszkańcy woj. mazowieckiego. Dziś na przedzie peletonu znajdują się mieszkańcy zachodnich województw – lubuskiego i zachodniopomorskiego. Najwierniejsi są górale z Podkarpacia oraz mieszkańcy województw świętokrzyskiego i podlaskiego. Poznaniacy są wierniejsi od mieszkańców Pomorza, a opolanie od wrocławiaków. Różnice między województwami są na granicy błędu statystycznego, lecz warto się zastanowić, dlaczego im bardziej na zachód tym bardziej wiarołomnie?
Gdzie mieszkają wiarołomni?
Profesor Izdebski tłumaczy, że zachodnie województwa zawsze przodowały w zdradach, bo ich mieszkańcy są bardziej otwarci na świat i na sprawy seksu. Zobowiązuje też sąsiedztwo. Według niedawno raportu „GfK”, Niemcy są najbardziej wiarołomnym krajem na świecie. Niemiecki psycholog, Oskar Holzberg, pisząc o niechlubnej cesze niemieckiego charakteru, zaznacza: „Nasza kultura nie wspiera już kultywowania związków tak mocno, jak miało to miejsce w przeszłości, zaś sama przysięga małżeńska nie jest już jakoś szczególnie wiążąca”.
Podobna sytuacja jest w zachodnich województwach Polski. Istotnym czynnikiem jest również fakt, że zachodnie regiony naszego kraju są mniej religijne od reszty Polski. Socjologowie są też zdania, że w województwie lubuskim, położonym przy naszej zachodniej granicy, mieszka dużo ludności napływowej, a tradycje rodzinne są słabsze niż na południu, gdzie w mocno katolickiej społeczności występują silne więzy rodzinne, a wszelkie odstępstwa od przyjętych norm etycznych.
Niewierni bardziej zadowoleni z seksu
W kreśleniu polskiej mapy zdrady najbardziej ciekawa jest korelacja braku wierności z zadowoleniem czerpanym z seksu. Z innego badania („Erotyczny pejzaż Polski"), przeprowadzonego też przez zespół prof. Izdebskiego, wynika, że największe zadowolenie z seksu deklarują mieszkańcy woj. opolskiego (92%) i lubuskiego (90%). Najmniej radości z seksu mają zaś ponoć mieszkańcy woj. lubelskiego (73%), gdzie mieszkają jedni z najbardziej wiernych Polaków.
Skok w bok po polsku
Czy mapa zdrady może być w czymś pomocna? Jak wszystkie raporty, w których respondenci deklarują swoje prawdziwe lub rzekome słabości, powinna być traktowana z przymrużeniem oka. Dlatego nie warto denerwować się na zapas, wyprawiając męża w delegację do Zielonej Góry. Ale warto też pomyśleć, że halny na Podkarpaciu może zwiać najwierniejszego nawet partnera w ramiona pięknej góralki A wtedy mapa zdrady polskiej nie będzie żadnym dowodem w sprawie!
Aleksandra Pielechaty (alp/pho)