FitnessPrzebywanie w niskich temperaturach może pomóc w odchudzaniu

Przebywanie w niskich temperaturach może pomóc w odchudzaniu

Regularne wystawianie się na niskie temperatury może być skutecznym sposobem na zrzucenie nadmiernych kilogramów - wynika z badań opisanych w magazynie "Trends in Endocrinology & Metabolism". Może to oznaczać, że nasze ciepłe domy przyczyniają się do tycia.

Przebywanie w niskich temperaturach może pomóc w odchudzaniu
Źródło zdjęć: © 123RF

23.01.2014 | aktual.: 23.01.2014 16:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Regularne wystawianie się na niskie temperatury może być skutecznym sposobem na zrzucenie nadmiernych kilogramów - wynika z badań opisanych w magazynie "Trends in Endocrinology & Metabolism". Może to oznaczać, że nasze ciepłe domy przyczyniają się do tycia.

- 90 proc. naszego czasu spędzamy wewnątrz budynków, zatem warto zgłębić zdrowotne aspekty otaczających nas temperatur - uważa dr Wouter van Marken Lichtenbelt z holenderskiego Centrum Medycznego Uniwersytetu w Maastricht. - Nasza hipoteza głosi, że środowisko termiczne wpływa na ludzkie zdrowie, a konkretnie - że umiarkowanie niskie temperatury mogą wyraźnie zwiększać wydatkowanie energii w dłuższym czasie - wyjaśnił.

Marken Lichtenbelt i jego koledzy analizowali wpływ umiarkowanie niskich temperatur już dekadę temu, głównie ze względu na to, że tak mało uwagi temu poświęcano. Wcześniejsze badania skupiały się głównie na ekstremalnych warunkach i wykonywano je na potrzeby wojska lub strażaków. Zaczęło się jednak okazywać, że ludzie różnie reagują na chłód. I co więcej, wytwarzająca ciepło tkanka tłuszczowa brunatna nie jest charakterystyczna tylko dla noworodków, dorośli też ją mają.

Badacze utrzymują, że mają teraz dowody na to, że bardziej zróżnicowana temperatura we wnętrzach, może być dla organizmu zbawienna, choć długofalowe efekty należałoby jeszcze zbadać. - 19 stopni Celsjusza wystarczy - i to nie przez cały dzień - powiedział badacz portalowi BBC News. Naukowcy z Japonii odkryli, że po spędzeniu 2 godzin dziennie w temperaturze 17 stopni Celsjusza przez dwa tygodnie, ilość tkanki tłuszczowej zmniejszała się. Holendrzy ocenili ponadto, że do chłodu można się przyzwyczaić. Po 10 dniach, po sześciu godzinach dziennie w chłodzie uczestnicy badania wykształcali tkankę tłuszczową brunatną i czuli się bardziej komfortowo także w niższych temperaturach.

U młodych osób i ludzi w średnim wieku termogeneza bezdrżeniowa, w której ciepło jest wytwarzane właśnie w brunatnej tkance tłuszczowej, może pochłaniać od kilku do 30 proc. zużywanej energii. Oznacza to, że niższe temperatury mogą znacząco wpływać na ilość wydatkowanej energii. Dlatego jako dodatek do treningu należałoby rozważyć częstsze przebywanie w chłodzie.

Temperatury w większości budynków regulowane są w taki sposób, aby zminimalizować procent osób niezadowolonych. Skutkuje to relatywnie wysokimi temperaturami w okresie zimowym. Brak ekspozycji na niskie temperatury może narazić społeczeństwo na choroby np. otyłość. Poza tym ludzie stają się wrażliwi na nagłe zmiany temperatury otoczenia - podają naukowcy.

PAP/mtr, kobieta.wp.pl

POLECAMY:

Komentarze (8)