Russell Brand: dawniej uwodziciel, teraz... ogrodnik

Brytyjski aktor i komik Russell Brand udzielił ostatnio wywiadu Piersowi Morganowi, nowej gwieździe stacji CNN po odejściu Larry'ego Kinga. I jak nie trudno zgadnąć mówił głównie o swojej żonie, amerykańskiej piosenkarce, Katy Perry. Oraz o tym jak bardzo ich związek go odmienił. Wielka przemiana dokonała się na przykład w... życiu intymnym Branda. Dokładniej mówiąc: zubożała.

- Szczególnie teraz, po ślubie, nie mogę uwierzyć w to, że kiedyś uprawiałem seks 20 razy w tygodniu. Za to teraz jestem cholernie dobrym ogrodnikiem - żartował aktor.

Dodał także, że ma dość sprzątania po swojej żonie. Russell, który ożenił się z Perry pod koniec 2010 roku, nie może przyzwyczaić się do mieszkania z nią pod jednym dachem.

- Trudno mi przyzwyczaić się do mieszkania z jedną osobą, do przebywania z nią non stop - tłumaczy Brand. - Jeśli Katy nabałagani, ja muszę to posprzątać. Jeśli ja nabałaganię, znów ja sprzątam. To irytujące. Poza tym jeśli mamy gdzieś wyjść, Katy szykuje się godzinami. To aż niewiarygodne. Nie wiedziałem, że tyle jej to zajmuje. Kiedy chodziliśmy na randki, omijałem etap jej przygotowań, nigdy mnie przy tym nie było.

Dorobek Russella Branda zamyka film "Hop". Ostatnia płyta jego żony, Katy Perry, to "Teenage Dream" z sierpnia 2010 roku.

(megafon.pl/ma)

POLECAMY: ODWAŻNE DEKOLTY KATY PERRY