Seks oralny: 5 pytań, które chciałabyś zadać...
Dla nich â szczyt marzeń i zmysłowej przyjemności. Dla nas â nie zawsze. U nich wywołuje podniecenie, u nas bywa różnie. Jedne z nas to lubią, inne na samą myśl czują obrzydzenie.
Dla nich – szczyt marzeń i zmysłowej przyjemności. Dla nas – nie zawsze. U nich wywołuje podniecenie, u nas bywa różnie. Jedne z nas to lubią, inne na samą myśl czują obrzydzenie.
Seks oralny do dziś budzi spory. Przez niektórych uważany jest za dowód miłości, przez innych za perwersję. Podejście do miłości francuskiej często zależy od wychowania, jakie otrzymaliśmy w domu. No i oczywiście od upodobań. Seks oralny może się jednak okazać ciekawą odmianą w naszych łóżkowych zabawach.
Jak to zrobić? Czy jemu rzeczywiście sprawia to przyjemność? Poniżej kilka pytań i odpowiedzi na temat seksu oralnego.
Czy wszyscy faceci to lubią?
No cóż, według wszelkich badań i ankiet, fellatio to męska fantazja erotyczna numer jeden! Poza tym, że pieszczoty oralne wywołują silne doznania erotyczne, mężczyznom podoba się, że kobieta znajduje się w pozycji podporządkowanej, z głową na wysokości ich członka. To daje im poczucie dominacji i męskości. Panowie uważają także, że seks oralny jest dowodem miłości i akceptacji ze strony partnerki.
Tekst: na podst. Femina.fr/Anna Loska
(msy/sr), kobieta.wp.pl
Czy seks oralny jest popularny?
Te z nas, które chcą uchodzić za bardziej wyzwolone i nowoczesne, chwalą się, że to uwielbiają. Niektóre z nas przyznają, że je to obrzydza. Więc jak to naprawdę jest z tym seksem oralnym?
Seks oralny jest praktyką dosyć starą: potwierdzają to prehistoryczne malowidła naskalne. Czyli nasi przodkowie-jaskiniowcy też go lubili. Jednak, od czasów chrystianizacji Europy, był on rugowany i zakazywany. Według nauk Kościoła, seks służyć miał nie przyjemności, lecz prokreacji. Seks oralny był więc przyjemnością, z której panowie mogli skorzystać jedynie u prostytutek lub kochanek. W pożyciu małżeńskim nie było natomiast dla niego miejsca – uważany był za perwersję i zboczenie.
Dziś to podejście nieco się zmieniło, choć i tak niektóre z nas nadal nie mogą wyzwolić się z poczucia winy powodowanej eksperymentami seksualnymi. Jednak coraz więcej z nas próbuje w swoim życiu seksualnym nowych rzeczy. Wypróbowujemy nowe pozycje Kamasutry, sięgamy po seks oralny, seks analny, tantrę. Według statystyk, we Francji ponad 80% kobiet chociaż raz w życiu próbowało seksu oralnego! W Polsce nieco skromniej: około 50% spróbowało tej formy uprawiania miłości (wg badań Z. Izdebskiego).
Czy możemy mu odmówić tej przyjemności?
Mężczyźni często nalegają, aby ich partnerka spróbowała pieszczot oralnych. Kobiety z kolei nie zawsze mają na to ochotę. Jeśli tak jest, nie zmuszajmy się do tej praktyki. Ta pieszczota się udaje i jest przyjemna dla obu stron tylko wtedy, gdy wykonujemy ją z uczuciem i delikatnością. A obrzydzenie może przełożyć się na niechęć do seksu w ogóle, a nawet do samego partnera! Jeśli więc on nalega, a ty nie masz na to ochoty, wytłumacz mu delikatnie, że dla ciebie nie jest to najlepszy sposób na zbliżenie i że nie sprawia ci to przyjemności. Faceci mają niekiedy problem ze zrozumieniem, że możemy ich kochać i w pełni akceptować, a przy tym nie mieć ochoty fellatio. W takich sytuacjach musicie przedyskutować sprawę i iść na kompromis.
Jak to zrobić, aby było mu przyjemnie?
Po pierwsze, nie dotykaj go zębami, lecz ustami. Używaj też rąk! Zacznij od pieszczenia okolic penisa: ud, brzucha, jąder. Zmieniaj rytm i intensywność pieszczot – to pobudzi jego zmysły jeszcze bardziej. Jedną ręką dotykaj cały czas jego pośladków, ud, brzucha. Zakończ pieszczotę, kiedy uznasz to za stosowne.
Czy można to robić z prezerwatywą?
Oczywiście! Jest to wręcz rekomendowane, jeżeli facet nie jest twoim stałym partnerem. Użycie prezerwatywy chroni przed różnymi chorobami (np. opryszczką, rzeżączką), a przede wszystkim przed wirusem HIV. Na rynku dostępne są prezerwatywy przeznaczone do seksu oralnego. Pokryte są one często specjalnym smakowym lubrykantem i ładnie pachną, co może ułatwić ci przekonanie się do tego rodzaju pieszczot.
Tekst: na podst. Femina.fr/Anna Loska
(msy/sr), kobieta.wp.pl