Nawet 5 tys. zł. Lepiej, żebyś nie miał w koszyku
Grzybobranie to nie tylko świetny sposób na odpoczynek, ale też okazja do spędzenia czasu na świeżym powietrzu. Warto jednak pamiętać, że niektóre grzyby są pod ochroną, a za ich nielegalne zbieranie można sporo zapłacić. Kary sięgają nawet 5 tys. złotych.
Jesień to czas, kiedy lasy stają się miejscem wyjątkowych wypraw dla wielu Polaków. Grzybobranie to nie tylko sposób na zdobycie świeżych leśnych przysmaków, ale także okazja do spędzenia czasu na łonie natury w gronie rodziny i przyjaciół.
Co roku w mediach społecznościowych pojawiają się zdjęcia pełnych koszy borowików, rydzów czy maślaków, które pokazują, jak bardzo Polacy kochają tę jesienną tradycję. Najlepszy czas na zbieranie grzybów przypada zwykle na wrzesień i październik, gdy po ciepłych, wilgotnych nocach w lasach pojawia się ich najwięcej.
Jesienne zbiory ciekawych grzybów. Pokazał, co miał w koszyku
Nie wszystkie grzyby można zbierać
Warto mieć na uwadze, że w lasach występują również gatunki chronione, których zbieranie jest niedozwolone. W Polsce aż 232 gatunki grzybów objęte są pełną ochroną, a kolejne 90 gatunków podlega ochronie częściowej. Niestety, wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że za ich zbieranie grożą wysokie kary finansowe.
Dobrym przykładem jest masłoborowik królewski, który często mylony jest z bardziej pospolitym borowikiem szlachetnym. Taka pomyłka może okazać się kosztowna.
Każdy grzybiarz powinien to wiedzieć
Ekspert w dziedzinie grzybów, mykolog Krzysztof Szaraniec, prowadzący profil "Leśne WW" na Facebooku, wyjaśnia, że bez względu na to, czy dany gatunek grzyba jest chroniony całkowicie, czy częściowo, jego zbieranie jest zabronione.
"Przed grzybobraniem warto poznać gatunki grzybów, które są pod ochroną. Za ich zbieranie można otrzymać mandat do 5 tys. złotych. Dla grzybiarza nie ma znaczenia, jaką formą ochrony jest objęty dany gatunek. Nie można ich umyślnie niszczyć, zrywać lub uszkadzać" - przypomina specjalista.
Jak zaznacza Szaraniec, przepisy wyraźnie zakazują także umyślnego niszczenia lub uszkadzania siedlisk chronionych grzybów. Obejmuje to również zakaz ich pozyskiwania, przemieszczenia czy wprowadzania do środowiska naturalnego. Regulacje te obowiązują bez względu na to, czy grzyby rosną na terenie prywatnym, państwowym czy w rezerwacie.
Wyjątek dotyczący smardzów
Interesującym wyjątkiem od reguły są smardze, które w Polsce występują w kilku odmianach. Smardz grubonogi, smardz jadalny, smardz półwolny, smardz stożkowaty oraz smardz wyniosły można zbierać na terenach ogrodów, upraw ogrodniczych, szkółek leśnych oraz terenach zieleni.
Warto jednak pamiętać, że smardze to nie to samo co naparstniczki czy smardzówka, które nadal pozostają pod ochroną. Znajomość tych różnic jest niezwykle istotna dla bezpiecznego i legalnego grzybobrania.
Jak uniknąć problemów w lesie?
Przed każdą wyprawą do lasu warto dokładnie zapoznać się z listą gatunków chronionych i częściowo chronionych. Tylko dzięki takiej wiedzy można uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji prawnych.
W wyjątkowych sytuacjach możliwe jest pozyskanie zgody na zbieranie określonych gatunków, którą wydają Regionalni lub Generalni Dyrektorzy Ochrony Środowiska. Jednak to rozwiązanie dla osób prowadzących badania naukowe lub działających na rzecz ochrony przyrody.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.