Sprawdź, czy jesteś psychopatą
Dawniej psychopatów uważano za pewnego rodzaju wybryk natury. Skazani na karę więzienia pospolici przestępcy czy bezduszni mordercy byli „miłością platoniczną” i głównym tematem badań psychologów sądowych.
Dawniej psychopatów uważano za pewnego rodzaju wybryk natury. Skazani na karę więzienia pospolici przestępcy czy bezduszni mordercy byli „miłością platoniczną” i głównym tematem badań psychologów sądowych. Teraz jednak wiemy, że psychopaci, zwani też socjopatami, stanowią 2 do 3 procent społeczeństwa. Każdy z nas zna więc co najmniej kilka takich osób. Kim są i dlaczego należy ich unikać?
Osobowość dyssocjalna, psychopatia, socjopatia, osobowość antyspołeczna – to różne nazwy tego samego zaburzenia. Psychopata jest uważany za osobę bezwzględną, wyrachowaną, niezdolną do odczuwania emocji, dążącą do celu po trupach. Często rzeczywiście takie zachowanie prowadzi do tego, że sporą część życia spędzają za kratkami. Jednak psychopaci nierzadko nie tylko doskonale radzą sobie w codziennym życiu, ale też odnoszą sukcesy zawodowe. Wielu z nich wykonuje prestiżowe zawody lub zajmuje wysokie stanowiska w korporacjach.
Właśnie dlatego psychopatia wciąż znajduje się w centrum zainteresowań psychologów i psychiatrów. Okazuje się bowiem, że cechy i zachowania powszechnie uznawane za szkodliwe i aspołeczne w dzisiejszych czasach mogą zapewnić wygodne życie i awans zawodowy. Niektórzy specjaliści twierdzą nawet, że obecnie ma miejsce „psychopatyzacja społeczeństwa” – wszystko przez pogłębiający się wyścig szczurów i pęd do kariery. Zaburzenie jest coraz częściej diagnozowane, a każdy z nas na pewno zetknął się w życiu z co najmniej paroma psychopatami.
Jak myśli socjopata?
Dlaczego psychopaci zachowują się tak a nie inaczej? Kazimierz Pospiszyl w książce „Psychopatia” wskazuje na trzy typowe dla nich cechy osobowości. Są to deficyt lęku, uczenia się i relacji interpersonalnych. Co to oznacza?
Deficyt lęku to inaczej ograniczona zdolność do odczuwania strachu, a często emocji w ogóle. Psychopacie potrzeba o wiele więcej, żeby poczuł, że w coś dzieje się w jego życiu. Nie wystarcza mu nudna praca w biurze i wieczór z rodziną, ponieważ odczuwa nieustającą nudę. Nic dziwnego, że często miewa wybuchy złości i napady złego nastroju. Przy okazji nie odczuwa empatii – nie jest w stanie wyobrazić sobie, co czuje druga osoba, nawet kiedy wyrządza jej krzywdę, fizyczną bądź psychiczną. Nic dziwnego, że niektórzy psychopaci często podejmują próby kradzieży czy rozwojów.
Inną częstą przypadłością psychopatów jest niezdolność do uczenia się na błędach. Cechuje to szczególnie psychopatów, którzy mają konflikty z prawem. Jeżeli przeciętny człowiek zrobi coś, za co zostanie dotkliwie ukarany, będzie unikał takiego postępowania w przyszłości. Psychopata zrobi to drugi, trzeci i dziesiąty raz, pomimo konsekwencji.
Według Pospiszyla prawie każdy psychopata ma problemy w kontaktach z ludźmi. Może co prawda sprawiać wrażenie czarującego, wrażliwego rozmówcy, jednak tak naprawdę zupełnie nie przejmuje się losem drugiego człowieka. Wielu socjopatów to manipulatorzy, którzy postrzegają inne osoby tylko w kontekście własnych celów. Jeżeli „przyjaciel” nie będzie już psychopacie potrzebny, natychmiast przestanie się nim interesować.
Poza tym Pospiszyl zwraca uwagę na ubogie życie psychiczne psychopaty. Taka osoba nie rozmyśla zbyt wiele, nie zastanawia się nad sensem życia, nie szuka wartości. Interesuje ją tylko to, jak jest postrzegana.
Obraz psychopaty
Jak zatem rozpoznać, że ktoś z naszego otoczenia to socjopata? Taka osoba, szczególnie jeżeli cechuje się inteligencją, na pierwszy rzut oka może wydawać się wyjątkowo miła, a wręcz urzekająca. Co więcej, bardzo atrakcyjna fizycznie. Nicolas Holtzman i Michael Strube z Uniwersytetu Waszyngtońskiego przeprowadzili ostatnio badania, z których wynika, że psychopaci dbają o wygląd, a co więcej, robią to bardzo skutecznie. Jeśli porównać ich zdjęcia do fotografii osób bez tego zaburzenia, zdają się być o wiele bardziej atrakcyjni. Jeżeli jednak zestawi się fotografie tych samych grup osób, jednak ubierze się ich i uczesze tak samo, różnice w wyglądzie znikają. Wynika z tego, że socjopaci po prostu bardziej dbają o wygląd, wiedzą bowiem, jak wywrzeć dobre wrażenie.
Szybko jednak okazuje się, że urok psychopaty jest tylko powierzchowny. Nasz atrakcyjny „przyjaciel” czy „przyjaciółka” zupełnie nie liczy się z naszymi uczuciami. A to dopiero początek. Psychopata bardzo łatwo denerwuje się, a nawet wpada w szał. Nie potrafi przyznać się do błędu, za to bardzo często obwinia innych. Jeżeli natomiast odniesie sukces, można być pewnym, że przypisze sobie wszystkie zasługi.
Jeszcze gorzej mają osoby, które zwiążą się z psychopatą. Lekceważy on bowiem większość norm społecznych i jest niezdolny do odczuwania głębszych uczuć. Przeważnie szybko nudzi się partnerem. Jeżeli jakimś cudem wejdzie w stały związek lub nawet weźmie ślub, wkrótce zacznie traktować tę drugą osobę jako zbędny balast, przeszkodę na drodze do swoich celów. Na pewno nie uda mu się stworzyć ciepłych, partnerskich relacji.
Jeżeli ktoś chciałby „nawrócić” psychopatę i zmienić go, jest raczej skazany na porażkę. Taka osoba nie ma bowiem świadomości swoich zaburzeń. Nawet jeżeli odczuwa pewne problemy lub dyskomfort, nigdy nie wiąże tego ze swoim charakterem, a raczej jest skłonna obwiniać o to wszystkich wokół. Psychoterapeuci zaznaczają, że nawet jeżeli psychopata jakimś cudem zgłosi się na terapię, jej skuteczność jest raczej ograniczona. Przeważnie trafia do gabinetu na wyraźne polecenie organów sądowych lub kogoś z rodziny. Używa całego swojego czaru, żeby udowodnić, że osiąga sukcesy w terapii. Psycholodzy relacjonują często, że takie osoby są wyjątkowo dociekliwe i dopytują się o szczegóły działania ludzkiej psychiki, mają bowiem nadzieję, że taka wiedza przyda im się kiedyś do manipulacji drugim człowiekiem.
Test na psychopatę
Znasz osobę, której funkcjonowanie przypomina to opisane powyżej? A może sam zastanawiasz się, czy jesteś psychopatą? „Business Insider” przytacza 16 pytań, które określają, czy ty lub ktoś z twoich bliskich ma takie skłonności. Poprawną diagnozę może oczywiście postawić tylko specjalista, warto jednak przyjrzeć się sobie. Na każde pytanie odpowiedz „tak” lub „nie”.
- Czy zależy ci na tym, żeby w oczach innych wyglądać na osobę czarującą i inteligentną?
- Czy miewasz przywidzenia lub inne objawy irracjonalnego myślenia?
- Czy denerwujesz się zanadto błahymi rzeczami?
- Czy można na tobie polegać?
- Czy często kłamiesz lub jesteś nieszczery?
- Czy odczuwasz wstyd i wyrzuty sumienia?
- Czy unikasz ludzi?
- Czy potrafisz uczyć się na własnych błędach?
- Czy jesteś egocentryczny i niezdolny do odwzajemniania uczuć?
- Czy masz problem z tym, żeby zrozumieć, co czuje drugi człowiek?
- Czy rzadko rozmyślasz na temat swojego życia i przyszłości?
- Czy odczuwasz odpowiedzialność za innych?
- Czy lubisz imprezować?
- Czy straszyłeś innych, że popełnisz samobójstwo?
- Czy twoje życie seksualne jest raczej płytkie i pozbawione emocji?
- Czy jesteś niezdolny do postępowania zgodnie ze swoim życiowym planem?
Zapisz odpowiedzi na pytania. Rozwiązanie znajdziesz na końcu artykułu.
Innym, prostszym testem na skłonności psychopatyczne jest ciekawy eksperyment myślowy stworzony przez filozofkę Philippę Foot:
Wyobraź sobie, że wagonik kolejki, którym jedziesz, wyrwał się spod kontroli i pędzi po torach. Na jego drodze znajduje się pięciu ludzi przywiązanych do torów przez szalonego filozofa. Możesz jednak przestawić zwrotnicę i w ten sposób skierować wagonik na drugi tor, do którego przywiązany jest jeden człowiek. Co robisz?
Dla większości osób jest to trudna decyzja, jednak ostatecznie decydują się na przestawienie zwrotnicy. Sprawę postanowiła jednak skomplikować inna filozofka, Judith Jarvis Thomson. Zmodyfikowała trochę scenariusz.
Sytuacja jest podobna do poprzedniej. Wagonik pędzi w dół, a do torów przywiązanych jest pięciu ludzi. Jesteś na kładce nad torami i możesz zatrzymać pojazd, zrzucając na tory coś ciężkiego. Tak się składa, że obok ciebie stoi bardzo gruby człowiek. Jedynym sposobem na zatrzymanie wagonika jest zepchnięcie go z kładki na tory. Tylko zabijając go, można uratować pięć osób. Co robisz?
Większość osób w tym przypadku ma już istotny dylemat moralny. Co innego przestawić zwrotnicę, a co innego rzucić na tory niewinnego człowieka. Joshua Greene, psycholog z Harwardu, obserwował osoby, które głowiły się nad tym wyborem. Większość zdrowych ludzi miało trudności z odpowiedzią, wielu zaczęło się pocić i zdradzać podenerwowanie. Inaczej psychopaci. Oni nie mieli problemu z odpowiedzią i od razu deklarowali, że wyrzuciliby grubasa na tory.
Czas zatem na rozwiązanie pierwszego testu. „Przeciętny” psychopata odpowiedziałby w ten sposób: 1. Tak 2. Nie 3. Nie 4. Nie 5. Tak 6. Nie 7. Tak 8. Tak 9. Tak 10. Tak 11. Tak 12. Nie 13. Tak 14. Tak 15. Tak 16. Tak. Jeżeli większość odpowiedzi zgadza się z kluczem, być może ty lub twój bliski, w imię którego wypełniałeś test, zdradza skłonności psychopatyczne.
Tekst: Sylwia Rost
(sr/mtr), kobieta.wp.pl