ewa błaszczyk(strona 2/3)

Ewa Błaszczyk w ostatniej rozmowie z "Super Expressem" przekazała nowe informacje o stanie zdrowia jej córki. Czy Ola Janczarska ma szansę przebudzić się ze śpiączki?

Ewa Błaszczyk może pochwalić się ogromnymi sukcesami córki Marianny. 27-latka z powodzeniem zarządza własnym biznesem, ukończyła dziennikarstwo, a jej praca magisterska o ojcu zostanie opublikowana. To jednak nie wszystko!

Ewa Błaszczyk sporo przeszła w swoim życiu. W 2000 roku pożegnała ukochanego męża Jacka Janczarskiego, a po 100 dniach doszło do kolejnej tragedii. Jedna z córek bliźniaczek aktorki Ola, zachłysnęła się tabletką, co w konsekwencji doprowadziło do obrzęku mózgu oraz śpiączki. Przez wiele lat Błaszczyk walczyła o zdrowie i życie córki, a teraz wiele wskazuje na to, że wysiłki przyniosły skutek.

Aktorka zanim stała się działaczką społeczną, była szalenie zakochana w swoim mężu, rozkręcała się jako aktorka i była spełnioną mamą. W pewnym momencie życie mocno ją doświadczyło. Najpierw śmierć ukochanego, później tragedia jaka spotkała jej córkę, Olę.

Już w 2018 roku fundacja "Akogo?" podpisała list intencyjny między Samorządem Mazowsza i Mazowieckim Szpitalem Bródnowskim. Jednak do tej pory budowa kliniki widniała tylko na papierze. Ewa Błaszczyk po dwóch latach poinformowała, że inwestycja w końcu ruszyła z miejsca. Na plac budowy wjechały ciężkie maszyny.

Córka Ewy Błaszczyk 20 lat temu zakrztusiła się tabletką i zapadła w śpiączkę. Artystka założyła fundację "Akogo?", której celem było wybudowanie kliniki Budzik dla dzieci. Wkrótce zamierzała ruszyć z budową kolejnej placówki, tym razem dla dorosłych, ale boi się, że wirus skomplikuje jej plan.

W tym miesiącu minie 19 lat odkąd Ola Janczura, córka Ewy Błaszczyk zakrztusiła się tabletką i zapadła w śpiączkę. Teraz pojawiła się szansa na nowoczesną terapię. "Będziemy to robić jako pierwsi na świecie. To jest, coś co może przewrócić medycynę do góry nogami" - powiedziała aktorka.

Aż 15 tys. – tyle osób zapada co roku w Polsce w śpiączkę, często w wyniku ciężkich wypadków. Ich rehabilitacja wymaga specjalistycznych ośrodków. Dlatego budowanie kolejnych instytucji, takich jak sfinansowana właśnie przez Fundusz Sprawiedliwości klinika "Budzik" dla dorosłych w Warszawie, jest niezbędne.

Kasia ma 32-lata i jest samotną mamą dwójki dzieci. 15 listopada przeżyła wypadek samochodowy, który wywrócił jej codzienność do góry nogami. Kobieta jest w śpiączce i potrzebuje wsparcia, żeby się z niej wybudzić.

Walka o życie i zdrowie córki stała się dla niej priorytetem. Od prawie 19 lat wszystko skupia się wokół tego celu. Fundacja "Akogo?" i klinika "Budzik" to dzieła Ewy Błaszczyk, które funkcjonują coraz lepiej, niosą nadzieję i pomoc dziesiątkom młodych pacjentów w śpiączce. Teraz dzięki finansom z Funduszu Sprawiedliwości powstanie drugi "Budzik", tym razem dla dorosłych.

Ewa Błaszczyk i jej córka Marianna Janczarska wystąpiły razem w spektaklu Teatru Polonia. 24-latka to skóra zdjęta z mamy. Odziedziczyła po niej nie tylko urodę, ale i smykałkę do aktorstwa.

Ewa Błaszczyk w nowym wywiadzie opowiada o tym, jak zaczęła się budowa kliniki "Budzik". Po wypadku córki usłyszała bardzo nieprzyjemne słowa i to od lekarzy. Zdała sobie wtedy sprawę, że musi wziąć sprawy w swoje ręce.

Zobaczcie nasz subiektywny przegląd.

Odwiedziliśmy placówkę, w której dziewczynka dochodzi do siebie. Już teraz nie może doczekać się świąt.