Witamy w niebie, czyli w showroomie
Od zawsze to, co dostępne tylko dla wybranych jest pożądane przez wszystkich. Do showroomów, czyli atelier prezentujących modowe kolekcje, wstęp mają nieliczni. Ta selekcja sprawia, że możliwość odwiedzenia showroomu jest marzeniem każdej fashionistki. To wstęp do raju, pełnego metek, pojedynczych modeli i niespotykanych wzorów.
22.06.2011 | aktual.: 22.06.2011 14:48
Od zawsze to, co dostępne tylko dla wybranych jest pożądane przez wszystkich. Do showroomów, czyli atelier prezentujących modowe kolekcje, wstęp mają nieliczni. Ta selekcja sprawia, że możliwość odwiedzenia showroomu jest marzeniem każdej fashionistki. To wstęp do raju, pełnego metek, pojedynczych modeli i niespotykanych wzorów.
Wypożyczalnia mody
Showroomy, czyli modowe wypożyczalnie istnieją w Polsce od niedawna. Wraz z rozwojem mediów na rynku wywiązała się potrzeba powstania miejsc, które gromadziłyby w jednym punkcie najnowsze kolekcje danych marek i służyły swoją pomocą w zakresie stylizacji. Każda marka, licząca się w branży ma swoje showroomy. Marka showroomu tworzy się niezależnie od prezentowanych tam firm odzieżowych, a swoją renomę w branży wyrabia powoli i systematycznie.
Jak to działa?
Showroom jest miejscem, w którym firmy odzieżowe i projektanci prezentują kolekcje po to, by jak najlepiej zareklamować je w mediach. To tu pojedyncze egzemplarze najnowszych kolekcji butów, odzieży, dodatków i biżuterii, prezentowane są stylistom, producentom sesji zdjęciowych i kostiumografom, którzy z kolei pokazują dany produkt w mediach. Dla ludzi z branży fakt, że w jednym miejscu mogą znaleźć szeroką gamę produktów jest bardzo atrakcyjny.
Ułatwia to ich pracę, oszczędza czas oraz oferuje dostęp do unikalnych egzemplarzy i najnowszych trendów. Na Zachodzie showroomy od czasu do czasu urządzają tzw. sample sale, gdzie wybrani klienci mogą po atrakcyjnych cenach nabyć pojedyncze egzemplarze. W Polsce produkty z showroomów są wyłącznie wypożyczane na sesje zdjęciowe, pokazy mody, reklamy lub programy telewizyjne.
Tylko dla wybranych
Cechą charakterystyczna showroomów jest to, że są miejscami dla wybranych. Trudniej jest się tam dostać niż do modnych klubów, a przepustką jest tylko status VIP lub legitymacja dziennikarska. Aby wypożyczyć z showroomu dany produkt, konieczna jest wcześniej sporządzona umowa wypożyczenia z podpisem i pieczęcią z redakcji. Jest też specjalna gradacja ważności: internetowa redakcja, z siedzibą w mieszkaniu redaktora naczelnego, może mieć problem z wypożyczeniem szpilek od Prady, a asystent młodszego stylisty będzie potrzebował poręczenia swego szefa.
Bilet do luksusu
Od czasu do czasy showroomy urządzają pokazy, na które zwykły śmiertelnik ma szansę się dostać. Showroomy wielkich firm odzieżowych, takich jak H&M czy LPP, oprócz mediów i celebrytów zapraszają na pokazy tzw. szafiarki, czyli panie prowadzące blogi internetowe poświęcone modzie. Specjalną estymą w showroomach cieszą się też gwiazdy, dla których odstępuje się od żelaznej reguły miejsca: „Nie na sprzedaż”.
Gdy aktorce, prezenterce lub piosenkarzowi spodoba się dany produkt, wypożyczony z showroomu np. na okoliczność sesji zdjęciowej, showroom postara się, aby gwiazda mogła, po preferencyjnych warunkach, czyli niższej cenie, nabyć daną rzecz.
Pokaż mi swój showroom
Właściciel renomowanego showroomu to człowiek orkiestra. Musi nie tylko starannie dbać o kontakty z mediami i stylistami, ale musi być także ekspertem w dziedzinie mody. Jest PR-owcem, reagującym błyskawicznie na wahania rynku, ale też artystyczną duszą, umiejącą przewidzieć trendy szybciej, niż dowiedzą się o nich styliści.
Najwięksi profesjonaliści są zawsze o krok przed mediami i kilka centymetrów za marką, którą reprezentują. Wyeksponowanie produktów, szybki przepływ informacji o nowych produktach i dostarczanie materiałów reklamowych stylistom to zadania pracowników showroomów. To dzięki nim asortyment atelier modowego trafia na okładki gazet lub do programów telewizyjnych, co jest jednym z najlepszych sposobów promocji marki odzieżowej dość niskim kosztem.
Coś innego
Każdy z showroomów stara się uczynić swoją działalność jak najbardziej odmienną od konkurencji. Powstają showroomy, specjalizujące się tylko w markach niszowych, zwykle też są swego rodzaju klasterami, zrzeszającymi np. rodzimych projektantów. Często showroomy, promujące wyłącznie znane marki, zgadzają się, aby wystawić w atelier kolekcję młodego, ale obiecującego projektanta. Designer ma szansę, by jego ubrania znalazły się na sesji zdjęciowej obok Chanel czy Marca Jacobsa, a na właściciela showroomu spłynie splendor odkrycia nowej gwiazdy branży, gdy projekty się spodobają.