GotowaniePrzepisyWśród lawendowych pól Prowansji

Wśród lawendowych pól Prowansji

Żyjemy coraz szybciej. Coraz częściej też nie zwracamy uwagi na drobne przyjemności. Jemy byle jak i byle gdzie. Na szczęście wciąż jeszcze są takie miejsca, w których życie toczy się leniwie, a każdy posiłek przypomina ucztę. Jednym z nich jest Prowansja – górzysta kraina słońca, lawendowych pól, bujnych winnic i aromatycznych ziół.

Wśród lawendowych pól Prowansji
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

19.02.2007 | aktual.: 28.06.2010 18:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Żyjemy coraz szybciej. Coraz częściej też nie zwracamy uwagi na drobne przyjemności. Jemy byle jak i byle gdzie. Na szczęście wciąż jeszcze są takie miejsca, w których życie toczy się leniwie, a każdy posiłek przypomina ucztę. Jednym z nich jest Prowansja – górzysta kraina słońca, lawendowych pól, bujnych winnic i aromatycznych ziół.

Natura, tradycja i targ zamiast supermarketu

Prowansja przede wszystkim oczarowuje swoimi krajobrazami. Górskie zbocza porośnięte lasami, przetykane gdzieniegdzie lawendowymi polami, a pośród tego wszystkiego małe, urocze wsie i miasteczka, w których toczy się leniwie życie, a ich mieszkańcy są zawsze uśmiechnięci i zadowoleni z tego, co mają. I nic dziwnego, bo pomieszkać choć przez chwilę w takim miejscu wydaje się być marzeniem niemal każdego. Tutaj wszystko jest kolorowe i pachnące, a najbardziej liczy się to, co naturalne. Niemniej, ważna wciąż jest tu tradycja. Także w kuchni.

Tylko to, co naturalne

A kuchnia Prowansji potrafi zachwycić najwybredniejszych. Nie znajdziemy w niej nic sztucznego, żadnego „dmuchanego” jedzenia. Wszystko jest naturalne i pochodzi z okolicznych pól, lasów, morza. Ludzie nie pędzą tu popołudniami po zakupy do wielkich supermarketów, ale większość rzeczy kupują w małych sklepikach oferujących zawsze produkty najwyższej jakości, lub też wybierają się na lokalne targi, których tradycja jest tu wciąż jak najbardziej żywa. Na słońce i na niepogodę

Kuchnia Prowansji to przede wszystkim pewna część kuchni śródziemnomorskiej. Dużo w niej zatem ryb i owoców morza, dojrzewających w słońcu warzyw (szczególną rolę odgrywają pomidory), a wszystko doprawione czosnkiem, świeżymi ziołami i oliwą z oliwek, która podobno tylko tu ma tak głęboki odcień zielonego. Znajdziemy tu wszystko to, co kojarzy nam się z południem Europy, a więc lekkie i orzeźwiające dania, które świetnie smakują szczególnie latem. Prowansja to jednak również rozgrzewające zupy i gorące potrawy mięsne, które przygotowuje się głównie wtedy, gdy nastają chłodne zimowe wieczory.

Śródziemnomorskie orzeźwienie

Do tych orzeźwiających potraw przygotowywanych w duchu kuchni śródziemnomorskiej z pewnością można zaliczyć niezliczoną ilość sałatek i potraw warzywnych, podawanych w tym rejonie. Najbardziej chyba znaną sałatką jest sałatka nicejska. Tę kompozycję z różnych gatunków sałaty, pomidorów, ogórka, rzodkiewki, jajek na twardo, tuńczyka, anchois, oliwek (choć trzeba przyznać, że jej składniki często ulegają małym modyfikacjom), z dodatkiem oliwy i czosnku podaje się tu zazwyczaj z kromką chrupiącego wiejskiego chleba i z kieliszkiem dobrze schłodzonego lokalnego białego wina. Inną równie znaną tu mieszanką świeżych warzyw jest sałatka cebulowa, w której małe cebulki zmieszane zostają z pomidorowym puree, zieloną pietruszką i... rodzynkami, a całość doprawiona oliwą i octem winnym.

Prowansja słynie jednak oczywiście również z potraw przyrządzanych z ryb i owoców morza. Są one podawane w bardzo różnych formach, od dodatków i przystawek po zupy i dania główne. Zjemy tu i pysznego okonia z koprem włoskim, i grillowaną barwenę, i przegrzebki z bułką tartą i z zieloną pietruszką. W okolicach Marsylii zaś z pewnością poczęstują nas rybnym gulaszem lub jedną z najbardziej tu znanych zup rybnych Bouillabaisse, która jest mieszanką różnych gatunków ryb i owoców morza, doprawionych pomidorami, czosnkiem i szafranem. A na zimę...

Gdy nadchodzi okres chłodniejszy, a w Prowansji zaczyna się czas królowania zimnych podmuchów wiejącego tu mistralu, zmienia się też nieco kuchnia. Teraz na pierwszy plan wysuwają się rozgrzewające dania mięsne i warzywne, a także gęste zupy. Jednym z najsłynniejszych dań, które świetnie sprawdza się zimą (choć bywa serwowane również w wersji letniej) jest prowansalski gulasz warzywny Ratatouille, który podaje się jako danie główne bądź dodatek do pieczonych mięs, ryb lub makaronu. Równie znana jest zupa Pistou, a o jej wyjątkowym smaku decyduje tu bazylia. Jest to bowiem zupa warzywna z dodatkiem bazyliowej pasty.

Zioła, zioła...

Jeśli zaś mamy ochotę na danie typowo mięsne to powinniśmy spróbować jednej z potraw, których istotą jest mięso duszone z warzywami bądź w ziołach. W Prowansji zjemy między innymi duszoną wołowinę z oliwkami, kurczaka w sosie estragonowym lub też klasyczne francuskie Cassoulet, czyli różne rodzaje mięs zapiekane z warzywami (głównie z fasolą).

Nawet krótki pobyt w Prowansji wiąże się z niezapomnianymi wrażeniami. I to nie tylko tymi krajobrazowymi, ale również smakowymi i zapachowymi, bo tu każda potrawa ma wyrazisty smak i zapach, od których długo potem nie można się uwolnić.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (0)