Czerwone usta to symbol kobiecości. Najładniej wyglądają, gdy są miękkie, dobrze ukrwione i nawilżone. W lecie szybko się przesuszają i pierzchną, dlatego konieczna jest odpowiednia pielęgnacja.
Czerwone usta to symbol kobiecości. Najładniej wyglądają, gdy są miękkie, dobrze ukrwione i nawilżone. W lecie szybko się przesuszają i pierzchną, dlatego konieczna jest odpowiednia pielęgnacja.
W latach 20. uważanych za okres wyrafinowanej elegancji, modne były przydymione powieki i wąskie usta. Dziś świat oszalał na punkcie pełnych ust, a powiększanie ich jest jednym z najpowszechniejszych zabiegów w gabinetach medycyny estetycznej. Poświęcając wiele czasu i pieniędzy na modyfikacje kształtu warg, zapominamy o ich odpowiedniej pielęgnacji. A przecież najpiękniej wyglądają wtedy, gdy są zadbane. Ich wrażliwa skóra wymaga specjalnej ochrony, szczególnie w lecie. Pozbawiona jest gruczołów potowych i łojowych, dlatego wysusza się pod wpływem czynników zewnętrznych.
Na wysuszonych, spierzchniętych ustach żadna pomadka nie będzie wyglądać seksownie, dlatego warto je regularnie masować, smarować balsamem, poddawać zabiegom pielęgnacyjnym i chronić przed słońcem, wiatrem i mrozem.
Małgorzata Brzezińska/(mtr), WP Kobieta
Po pierwsze: peeling
Dobrze ukrwione usta są naturalnie czerwone i miękkie, należy więc regularnie robić im peeling połączony z masażem. Zabieg ten zajmuje tylko kilka minut, a efekt jest spektakularny. Przy okazji ścieramy martwy naskórek, który wygląda nieestetycznie.
Możemy kupić gotowe kosmetyki do peelingu ust lub zrobić je samodzielnie w domu. Domowy peeling przygotujemy na bazie miałkiego brązowego cukru, oliwy i miodu. Uzyskaną mazią smarujemy usta, wykonujemy kilkuminutowy masaż palcami lub miękką szczoteczką do zębów, po czym przecieramy wargi płatkiem kosmetycznym nasączonym wodą. Ten prosty zabieg możemy powtarzać co dwa, trzy dni.
Po drugie: regeneracja nocą
Latem i zimą wargi szczególnie łatwo przesuszają się, a nawet pękają. By temu zapobiec, warto regularnie smarować usta na noc miodem, gęstym jogurtem, sokiem z aloesu, olejem kokosowym lub witaminą E w płynie.
Przed wyjściem z domu zabezpieczamy je tłustą pomadką ochronną, kosmetyk powinien zawierać filtry UVA i UVB. W składzie produktu powinny znaleźć się takie składniki jak, gliceryna, aloes, masło Shea, masło kakaowe, olej z wiesiołka, olej kokosowy, alantoina, olej jojoba.
Po trzecie: demakijaż
Nie tylko słońce i mróz wysuszają usta, podobnie działają kryjące, matowe pomadki, szczególnie wodoodporne, dlatego nie wolno zapominać o dokładnym demakijażu.
Szminkę usuwamy z warg wacikiem nasączonym śmietanką lub gęstym mleczkiem do demakijażu. Nie trzemy przy tym mocno ust, tylko przykładamy na chwilę kompres, by rozpuścił pomadkę.
Po czwarte: nawilżanie
By nawilżyć i natłuścić usta, warto przygotować domowy balsam odżywczy. W tym celu potrzebujemy 50 gram masła kakaowego, 1 łyżkę oliwy i kilka kropel oleju różanego. Masło i oliwę topimy na wolnym ogniu, gdy przestygnie dodajemy aromat różany, przekładamy do szklanego słoiczka. Używamy go codzienne, najlepiej na noc.
Jeśli chcemy uzyskać efekt pełnych zmysłowych warg, możemy przygotować domową maseczką na bazie miodu. Jej sekret tkwi w przyprawach takich jak: cynamon, chili lub pieprz cayenne, które poprawiają ukrwienie, przez co usta są lekko nabrzmiałe. Niestety, specyfiki te powodują lekkie pieczenie. Pomalowanie ust jasnym błyszczykiem pomoże wizualnie podkreślić efekt pełnych ust.
Popularne zabiegi na usta
Gdy zaczynamy się starzeć, usta wiotczeją, a wokół nich pojawiają się drobne zmarszczki. Jednym z najpopularniejszych obecnie zabiegów wygładzających skórę w tych okolicach jest wstrzykiwanie podskórne kwasu hialuronowego. Efekt odmłodzenia utrzymuje się przez kilka miesięcy. Za pomocą tego składnika można też powiększyć usta i poprawić ich kontur.
Nieestetycznych linii wokół warg można pozbyć się też, stosując zabieg z wykorzystaniem fal radiowych. Metoda, zwana termo liftingiem, polega na podgrzaniu tkanki podskórnej do temperatury ponad 40 stopni, dzięki czemu fibroblasty stymulowane są do produkcji kolagenu oraz elastyny, a więc składników odpowiadających za jędrność i gęstość skóry. Efekt termo liftingu widoczny jest już po pierwszym zabiegu.
Małgorzata Brzezińska/(mtr), WP Kobieta