Naczelna skandalistka rodzimego show-biznesu, zdolna aktorka i wulkan kobiecości. Anna Mucha jest jedną z najpiękniejszych polskich gwiazd i przez wielu uważana jest za symbol seksu. Od początku swej kariery przeszła niemałą metamorfozę. Dziś obchodzi swe 36 urodziny. Z tej okazji przyglądamy się jej stylowi i temu jak bardzo zmienił się na przestrzeni lat.
Poznaliśmy ją jeszcze jako małą dziewczynkę. Mucha debiutowała na dużym ekranie w 1990 roku, a swą przygodę z aktorstwem rozpoczęła od współpracy z najlepszymi. Zagrała u Andrzeja Wajdy w filmie "Korczak", a już rok później dostała główną rolę w "Przeklętej Ameryce". Przez wiele lat przysługiwał jej tytuł naczelnej skandalistki, słynęła z ostrego języka i kontrowersyjnego stylu bycia. Każde jej pojawienie się na czerwonym dywanie wywoływało niemałe zamieszanie i tak pozostało do dziś. Właśnie obchodzi 36 urodziny. Z tej okazji przyglądamy się jej stylowi i temu, jak zmieniał się na przestrzeni lat. Mucha nie zawsze była seksbombą.
Naczelna hipsterka
Dziś jej styl można opisać jako szalenie kobiecy, odważny i bardzo seksowny. Nie zawsze jednak tak było. Na początku kariery Mucha nie przywiązywała uwagi do swego wyglądu i ubierała się w przypadkowe rzeczy, które skutecznie ukrywały atuty jej sylwetki. U boku Kuby Wojewódzkiego prezentowała się jak naczelna hipsterka show-biznesu i przede wszystkim stawiała na wygodę. Dżinsowe spodnie, powyciągane dresy i proste koszulki były wówczas szczytem jej możliwości i ekstrawagancji.
Chłopczyca
Krótka fryzura, brak stanika i niestosowne komentarza. W tym czasie aktorka miała opinię skandalistki. Uwielbiała prowokować, a kłopoty były jej specjalnością. Pasował do tego jej zaczepny wizerunek i styl chłopczycy.
Bez żadnych kompleksów
Mucha nie dbała specjalnie o formę, czego efektem było kilka nadprogramowych kilogramów. Gwiazda nie miała z tym jednak żadnego problemu i niejednokrotnie eksponowała to, co powinna zakryć. Niemałe zamieszanie wywołała jej żółta kreacja na gali rozdania Wiktorów w 2007 roku. Sukienka odsłoniła pulchne ramiona i fałdki na plecach, a Mucha udowodniła, że nie ma żadnych kompleksów.
Mini i szpilki
Gwiazda w pewnym momencie postanowiła wziąć się za siebie. Schudła, pokazała nową fryzurę i zupełnie zmieniła styl. Od tamtej pory jej stylizacje można opisać tymi słowami - są szalenie kobiece i bardzo zmysłowe. W garderobie aktorki zaczęły dominować bardzo krótkie sukienki, a obowiązkowym elementem stroju stały się niebotycznie wysokie szpilki.
Esencja kobiecości
Jednym z ulubionych elementów garderoby gwiazdy są bardzo krótkie spodenki, które eksponują jej idealnie wyrzeźbione nogi. W skórzanej odsłonie zakłada je na zarówno na czerwony dywan, jak i na mniej zobowiązujące wyjścia. My najbardziej lubimy ją w dżinsowych szortach. Mając taką figurę Mucha może sobie pozwolić na naprawdę wiele. Nic dziwnego, że jej wdzięki zostały wyróżnione przez magazyn "Playboy" i pojawiła się ona nie na jednej, a dwóch okładkach popularnego pisma.
Seksowna w ciąży
Nawet gdy była w stanie błogosławionym, nie miała zamiaru rezygnować z eksponowania swych atutów. Regularnie pojawiała się na czerwonym dywanie w wysokich szpilkach i krótkich sukienkach. W ten sposób udowodniła, że będąc w ciąży, można wyglądać równie seksownie.
Męski szyk
Aktorka doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co jest jej mocną stroną, a męski szyk zdecydowanie jej służy. Mucha nie boi się eksperymentować, a jej stylizacje są zazwyczaj wysmakowane i odpowiednio dobrane do perfekcyjnej sylwetki. W zielonym garniturze czy czarno-białym zestawie wyglądała naprawdę imponująco.
Słabość do naturalnych futer
Gwiazda ma słabość do luksusowych marek i drogich dodatków. Nie ukrywa też zamiłowania do naturalnych futer, za co nie raz była już krytykowana przez Joannę Krupę.