Justin Bieber wydoroślał. I to jak wydoroślał.
Na pewno kojarzycie ogromne billboardy z wizerunkiem umięśnionego, wytatuowanego mężczyzny, który pozuje z seksowną Larą Stone. To nie kto inny, jak sam Justin Bieber w kampanii Calvina Kleina. Świat oniemiał, a w szczególnie zapewne jego damska część, kiedy na własne oczy przekonał się, że wokalista, rozpoczynający swoja karierę w wieku kilku lat, przeistoczył się w prawdziwego faceta. I to przystojnego faceta.
Pierwsze plotki o zaangażowaniu Biebera do kampanii pojawiły się już w 2014 roku. Kiedy zdjęcia z udziałem gwiazdy popkultury i przepięknej Lary Stone, obiegły internet, serwery zaczęły się zawieszać. Fani "lajkowali" i udostępniali je jak szaleni. A wszystko za sprawą kilku zdjęć na których modele promują bieliznę z napisem Calvin Klein.
Niestety fotografie nie spotkały się z przychylną opinią środowiska modowego i klientów marki. Według nich Bieberowi brakuje seksapilu, a na zdjęciach wygląda sztywno i mało autentycznie. W opinii krytyków modowych, nawet seksownej Larze Stone nie udało się obronić tak dobrze rokującej kampanii. Pojawiło się też sporo porównań do kultowej kampanii reklamowej Kleina z 1993 roku, gdzie w podobnym charakterze pozowali Kate Moss i Mark Wahlberg. Część odbiorców przyznała, że sesja zdjęciowa z lat 90. przedstawia prawdziwą parę młodych, pięknych i mających się ku sobie osób. A jak według was wypadli Bieber i Stone?