Uważamy stosunek za zakończony, kiedy on skończy
To przekonanie, niestety, ma swe źródło w praktyce. Samolubny albo wprowadzony w błąd partner, po osiągnięciu orgazmu, opada na łóżko, wzdychając, że było wspaniale i nie zwracając uwagi, że ty możesz chcieć jeszcze. Jeśli on tego nie wyczuje, nie krępuj się powiedzieć: "Hej, jeszcze nie skończyliśmy" i zachęć go, by poświęcił ci trochę więcej uwagi. Jeśli natomiast jest tak, że orgazm kompletnie go wyczerpuje i później przez jakiś czas nie jest zdolny zaangażować się w grę intymną, ustalcie, że najpierw ty musisz osiągnąć spełnienie.