6 sprawdzonych kosmetyków z apteki. Działają lepiej niż produkty z drogerii, choć kosztują grosze

Każdej z nas zdarzają się poważniejsze tarapaty urodowe, z którymi nie radzą sobie kosmetyki drogeryjne. Zamiast jednak wydawać fortunę na kosztowne specjalistyczne produkty, warto najpierw sprawdzić, co oferuje apteka. Może okazać się, że naszym wiecznie opuchniętym powiekom przyniesie ulgę krem za kilka złotych. Polecamy sprawdzone kosmetyki z apteki, które spisują się lepiej niż niejeden markowy produkt.

Godny zastępca żelu do mycia twarzy. Siarka zmiękcza zrogowaciały naskórek, działa bakteriobójczo oraz przeciwzapalnie. Dzięki niej skóra jest gładsza i lepiej oczyszczona. Z kolei olej norkowy gwarantuje, że mimo intensywnego oczyszczania, cera się nie przesuszy. Olej norkowy jest bardzo dobrze przyswajany przez ludzką skórę. Wytwarza się go z tłuszczu norek amerykańskich, który znajduje się tuż pod ich skórą. Zawarty w oleju kwas oleopalmitynowy ma właściwości podobne do ludzkiego łoju. Dzięki temu sprawdza się w redukcji zmarszczek, rozjaśnianiu przebarwień oraz blizn. Kostka mydła kosztuje ok. 6 zł.

Jeśli jeszcze nie poznałyście żelu ze świetlikiem, a brakuje wam skutecznego chłodzącego kosmetyku pod oczy, to dobry wybór. Żel Floslek to produkt niemal kultowy. Usuwa oznaki zmęczenia, przynosi ulgę, łagodzi podrażnienia. Trzymany w lodówce skutecznie usuwa opuchliznę. Nie uczula. Zapłacicie ok. 5 zł.

Choć naczelną funkcją tego kosmetyku jest ochrona delikatnej skóry niemowląt przed odparzeniami, to zawartość tlenku cynku jest bardzo pomocna w walce z trądzikiem u posiadaczek skóry wrażliwej i atopowej. Baza dermatologiczna leczy, ale nie podrażnia, a nawet chroni. Jedno opakowanie kosztuje ok. 8 zł.

Maść cynkowa na zmiany trądzikowe i maść ichtiolowa na stany zapalne to powszechnie znane specyfiki. Vitella Ictamo to ich połączenie. Mniej wysusza niż cynk, a jednak wykonuje swoje zadania. Nie tylko regeneruje skórę i rozjaśnia przebarwienia, ale też szybko i skutecznie leczy zajady. Cena to ok. 23 zł.

Kluczową substancją zawartą w tym kosmetyku jest kwas azelainowy oraz liposomy, które uwalniają substancję aktywną dopiero w głębokich warstwach skóry. Dzięki temu skóra ma szansę na intensywną regenerację zarówno pod względem nawilżenia, jak i złagodzenia zmian trądzikowych. Hascoderm kosztuje ok. 30 zł.

Producenci żartują, że stosowanie kremu pozytywnie wpływa na pewność siebie. Pośrednio z pewnością – kombinacja oleju z nasion dzikiej róży oraz masy perłowej działa rozjaśniająco i wygładzająco na blizny, rozstępy oraz ślady po trądziku. Krem zostawia skórę wyraźnie zdrowszą i młodszą, więc zdecydowanie można się lepiej poczuć. Cena to ok. 28 zł.