Depilacja nie zawsze jest dobra
Wiele kobiet nie wyobraża sobie noszenia bielizny, często dosyć odważnej i wiele odsłaniającej, bez depilacji miejsc intymnych. Kojarzy im się ono z zaniedbaniem. Czy słusznie?
Lekarze są zgodni, że owłosienie w miejscach intymnych istnieje z określonego powodu i spełnia ważną funkcję ochronną niezwykle delikatnych obszarów naszego ciała. Bardzo często, również na skutek noszenia nieodpowiednich majtek, dochodzi do obtarć, zbytniego uciskania i odparzeń. Regularna depilacja, golenie lub woskowanie są zgodne z obowiązującym obecnie kanonem estetycznym, ale jednocześnie pozbawiają kobiety ważnej ochrony miejsc intymnych. Nie mówiąc już o tym, że zabieg wykonany nieprofesjonalnie lub kiepskim narzędziem (np. nieostrą maszynką) może skończyć się okaleczeniem lub zakażeniem spowodowanym przez wrastające w ciało włoski.
Nie namawiamy do całkowitego zaprzestania depilacji. Radzimy jedynie, byś spróbowała zmniejszyć nieco obszar.