Agata Duda podróżuje w stroju kibica. Internauci krytykują
W Internecie pojawiło się zdjęcie Agaty Dudy, wsiadającej w towarzystwie męża do samolotu. Jest ubrana w żakiet nałożony na... koszulkę z dużym godłem. Internauci są oburzeni jej stylizacją w "oficjalnej podróży". Nie zgadzamy się z tą surową oceną.
29.06.2018 | aktual.: 29.06.2018 11:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Para prezydencka w środę i czwartek była z oficjalną wizytą na Łotwie. Wizyty takie, przeważnie są łatwiejsze, jeśli chodzi o stylizację, dla mężczyzn. Tym bowiem na każdą okazję wystarczy garnitur i smoking. Kobiety przygotować muszą znacznie więcej kreacji odpowiednich do różnego rodzaju uroczystości.
Tak było i w tym przypadku. Okazało się jednak, że pierwsza dama znalazła się pod ostrzałem za ubiór, w którym... wsiadała do powrotnego samolotu. Stylizację jako pierwszy skrytykował "Dziennik": "Koszulka nie ma wprawdzie narodowych barw, ale i tak skutecznie zwraca uwagę - niestety, raczej w negatywnym kontekście. Jesteśmy bowiem zdania, że tego typu odzież powinna być zarezerwowana na specjalne okazje. Kibicowanie w niej - OK!, ale podróżowanie i to bardzo oficjalne - zdecydowanie NIE" – napisali dziennikarze.
Oburzenie przeniosło się do internetu, gdzie zdjęcie było komentowane w podobnym tonie.
Podróż Agaty Dudy była rzeczywiście oficjalną wizytą na Łotwie. Prezydentowa miała na tę okazję przygotowanych kilka stylizacji. Jedną z nich był beżowy kostium z czarnym motywem.
Kolejną – piękna czarna suknia, którą Duda założyła na oficjalny obiad, który para prezydencka Łotwy wydała na cześć tej polskiej.
Drugiego dnia Agata Duda towarzyszyła mężowi w spotkaniu z polską społecznością Dyneburga. Na tę okazję również miała osobną stylizację: granatową sukienkę z przestylizowanym motywem roślinnym.
O 16 zaczynał się mecz Polska-Japonia. Wraz z łotewskimi Polakami prezydent i jego małżonka oglądali ten mecz, zakładając na tę okazję osobny strój: to właśnie wtedy Agata Duda połączyła dżinsy z żakietem i koszulką z orłem w koronie, a jej małżonek połączył dżinsy z koszulą z rozpiętym kołnierzykiem i kibicowskim szalikiem. W tym stroju po meczu udali się na samolot. Wizyta pary prezydenckiej na Łotwie była więc oficjalna, ale czy podróż powrotna była na tyle oficjalna, by potępiać ubiór małżonków? "Zdecydowane – NIE", jak napisałby Dziennik.
Co o tym sądzisz? Daj nam znać przez dziejesie.wp.pl