Odczuwa pustkę
Agata nie ukrywa, że bardzo jej brakuje ojca. - Łapię się na tym, że chcę do niego zadzwonić. Wraca do mnie to, że w głębi ducha był pesymistą. I mnie to wkurzało. (...) Ale kiedy myślę "tato", widzę też człowieka, który miał zasady, priorytety, nieustępliwość, upór, skrystalizowane poglądy. Pozbawiony konformizmu - podsumowała na koniec.