Agnieszka Woźniak-Starak zdradza swoje sposoby na boską sylwetkę. Zainspiruj się!
Agnieszka Woźniak-Starak ma nie tylko świetny styl, ale i rewelacyjną sylwetkę. Gwiazda nie ukrywa, że to zasługa regularnych treningów i zdrowej diety. W najnowszym numerze magazynu "Shape" opowiedziała o tym, co je, jak ćwiczy i kto motywuje ją do działania. Warto wziąć z niej przykład.
Jak ćwiczy?
Okazuje się, że Agnieszka wykonuje różne treningi, aby idealnie wyrzeźbić ciało i poprawić kondycję. - Dwa razy w tygodniu robię trening siłowy zakończony interwałami, do tego treningi kardio, w tym bieganie. Nie ćwiczę tradycyjnej jogi, ale lubię treningi z elementami jogi, np. Band Beat, czyli trening z taśmami, który odkryłam całkiem niedawno - twierdzi. Prowadząca "Azja Express" wyznała, że nawet podczas kręcenia programu ćwiczy. - Podczas nagrań programu też staram się regularnie ćwiczyć, zabieram ze sobą płyty z treningami, mam też aplikacje w telefonie. (...) Nie zapominam o treningu nawet na wakacjach - czytamy.
Dieta
Agnieszka stara się jeść zdrowo. Jak twierdzi, często sama przygotowuje sobie potrawy. - Kiedyś korzystałam z "pudełek", dziś częściej gotuję sama. Wyeliminowałam z mojej diety sporo produktów, więc trudno mi trafić na dietę pudełkową, która spełniałaby moje oczekiwania, łatwiej przyrządzić mi coś w domu. Najzdrowsze jest proste jedzenie, jak najmniej przetworzone. Warzywa, owoce, kasza, ryby, jaja, ziarna, orzechy – na tym opieram codzienne menu. (…) Gdy tylko mogę, w pierwszej kolejności sięgam po dania wegańskie - wyznała w wywiadzie dla magazynu "Shape".
Kto ją motywuje?
Żona Piotra Woźniaka-Staraka powiedziała, kto motywuje ja do działania. - Na treningi najczęściej umawiam się z moją przyjaciółką i to jest najlepsza motywacja. Nakręcamy się wzajemnie, bo głupio nie przyjść, skoro się umówiłyśmy. To działa! Polecam wszystkim - tylko trzeba znaleźć przyjaciółkę, która też lubi się ruszać i nie odpuszcza - czytamy.
Jej urodowe triki
Agnieszka zdradziła triki na boski wygląd. - Woda, woda i jeszcze raz woda. Do tego zielona herbata, od której zawsze zaczynam dzień. Kończę pokrzywą... Staram się dużo pić, zawsze mam ze sobą butelkę wody. Podczas treningu zazwyczaj piję wodę kokosową albo izotonik, który sama robię w domu. To nic trudnego, dodaję do wody sól himalajską i cytrynę, można dołożyć też miód, ja go akurat nie używam, zamiast tego wkładam czasem plasterek pomarańczy. Co jakiś czas sięgam po wodę alkaliczną: podobno dobrze odkwasza - mówi.