GwiazdyAleksandra Konieczna nie jest pruderyjna. Opowiedziała o incydencie z listonoszem

Aleksandra Konieczna nie jest pruderyjna. Opowiedziała o incydencie z listonoszem

Aleksandra Konieczna zyskała popularność dzięki roli Honoraty w serialu "Na Wspólnej", w którym gra już ponad 10 lat. Teraz uchyliła rąbka tajemnicy na temat swojego podejścia do zawodu i życia prywatnego.

Aleksandra Konieczna nie jest pruderyjna. Opowiedziała o incydencie z listonoszem
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Dominika Czerniszewska

05.08.2019 | aktual.: 05.08.2019 12:57

Aleksandra Konieczna o swoim życiu prywatnym

Aleksandra Konieczna jest dwukrotną laureatką Orła: za pierwszoplanową rolę kobiecą w filmie "Ostatnia rodzina" oraz drugoplanową rolę kobiecą w filmie "Jak pies z kotem". Na co dzień możemy ją oglądać w serialu "Na Wspólnej", w którym wciela się w postać Honoraty, żony Romana.

Teraz w rozmowie z magazynem "Show" Konieczna zdradziła, co sądzi na temat czerwonych dywanów. – Ten czerwony dywan to jak kolejna rola: gram więc atrakcyjną kobietę na obcasach, w pięknej sukni. A wszystko na tle dwudziestoletnich piękności i ze świadomością, że świat woli oglądać młodość. Sukces późny jest trochę związany z dyskomfortem porównywania się, oczywiście na swoją niekorzyść. Z drugiej strony nie zrobię sobie takiej krzywdy, że się poprawię tu i tam, po prostu stracę pracę – wyjaśniła.

Aktorka opowiedziała również swoją wakacyjną historię. Ostatnio była na urlopie w Grecji i przyjaciółka napisała do niej na messengerze, że gratuluje jej młodszego chłopaka. Okazuje się, że partner Koniecznej nie jest aktorem, więc przy nim udaje jej się zapomnieć o pracy. – Po powrocie z planu, na którym przebieram się zazwyczaj kilka razy, mam ochotę jedynie na wygodny dres albo chodzić nago... – wyznała Konieczna.

Z racji tego, że aktorka stawia na naturalność, zdradziła na łamach "Show", że miała ostatnio zabawną historię z listonoszem, którego przywitała bez ubrań. – Otworzyłam, zapomniawszy się, bo upały, a on wtedy do mnie: "Spokojnie, lepsze widziałem". A tak poważnie – cenię sobie momenty, kiedy mogę być autentyczna i robić coś, czego mi nie wypada. Dlatego lubię mieszkać na Pradze, bo tu mogę wyjść rano po mleko w piżamie. I nikogo to nie dziwi. A na Mokotowie już nie wypadałoby może – wyjaśnia aktorka.

Źródło: "Show"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)