GwiazdyAnia Starmach wspomina swoje początki. "Znajomi pukali się w głowę"

Ania Starmach wspomina swoje początki. "Znajomi pukali się w głowę"

Ania Starmach 11 lat temu postawiła wszystko na jedną kartę. Przestała studiować historię sztuki, żeby nauczyć się gotowania. "Było wielu znajomych, którzy pukali się w głowę, jak można przedkładać gary nad sztukę" - wspomina.

Ania Starmach wspomina swoje początki. "Znajomi pukali się w głowę"
Źródło zdjęć: © ONS.pl

04.09.2019 | aktual.: 04.09.2019 13:27

Ania Starmach - kariera

"11 lat temu powiedziałam rodzicom, że chcę przerwać studia, wyjechać do Francji, uczyć się w najlepszej kulinarnej szkole i zostać KUCHARKĄ..." – napisała Ania Starmach na Instagramie. Gwiazda dodała że nie jest przekonana, że rodzice rozumieli jej wybór, mimo to od początku mogła liczyć na ich wsparcie. "Mimo tego, że było wielu znajomych, którzy 'pukali się w głowę', jak można przedkładać GARY nad sztukę (studiowałam historię sztuki)" - podkreśliła. Ania Starmach zdradziła że cały czas przy podejmowaniu tej trudnej decyzji towarzyszył jej duży stres. "Podjęcie decyzji to jedno, wytrwanie w postanowieniu to drugie" - wyjaśniła.

"Rodzice na medal, to fakt, ale podoba mi się to, że pomimo całego sukcesu, jaki Pani osiągnęła, pozostała Pani ciepłą osobą. Zawsze uśmiechnięta i pełną energii. Zero sodówy" - skomentowała jedna z fanek Ani Starmach jej post. Słowa gwiazdy "MasterChef" wyraźnie zmotywowały innych do działania. "Dziękuję Aniu za ten post ;) To jest to co teraz potrzebowałam" - czytamy w innym komentarzu.

Ania Starmach - MasterChef

Szkoła Le Cordon Bleu okazała się dla niej najlepszą przygodą, a ona - zdolną uczennicą. Po półtora roku wróciła do Polski. "Pracowałam, kończyłam studia, zdobywałam nowe doświadczenia i GOTOWAŁAM JAK SZALONA! Potem rozpoczęła się przygoda z DDTVN i kiedy myślałam, że lepiej być nie może pojawił się MASTERCHEF, PYSZNE25, własne książki, strona www, warsztaty, sesje kampanie..." - wyznała Ania Starmach.

"Jestem szczęśliwa, spełniłam wiele marzeń, wiele marzeń przede mną, wierzę że kiedyś się spełnią bo jak się czegoś bardzo chce, jak się na coś ciężko pracuje i ma naokoło siebie wspierających ludzi to dzieją się RZECZY PIĘKNE!" - dodała. Fani bardzo ciepło przyjęli słowa Ani Starmach na Instagramie. "Składniki złapane w kadr....Kucharka, uśmiech i szczypta szalonej radości. To jak tak, to czekam na kolejną książkę" - skomentował jeden z nich.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)