Dzielnie walczy z rakiem
WP: : Mówisz, że walczysz. Ale patrząc na twój profil na Facebooku, na zdjęcia z Onko Conchitą, na pizzę w szlafrokach i chustkach na głowach, odnoszę wrażenie, że ty tego chłoniaka nie traktujesz jak adwersarza na polu bitwy, tylko niezbyt lubianego kumpla, z którego sobie po prostu robisz jaja.
Uważam, że żart to lek na całe zło, odskocznia. W moim przypadku - pozwala też przekrzyczeć żal. Bo nie da się ukryć, że żal jest. Z jednej strony doceniam, że to się stało, widocznie tak musiało być, żebym otworzyła oczy.
A z drugiej - ciągle myślę o tym, czemu ta choroba nie może trwać góra miesiąc. Jak mnie dopadają smutne myśli, to robimy sobie terapię śmiechem. I to naprawdę pomaga.