Anna Dereszowska o szkole. "W niedzielne wieczory miałam ściśnięty żołądek"
Anna Dereszowska wróciła do szkolnych czasów, choć wspomnienia z tamtego okresu nie należą do najprzyjemniejszych. Aktorka, która sama ma dzieci, wypowiedziała się na temat reformy edukacji. Wystosowała apel.
15.10.2019 | aktual.: 16.10.2019 07:22
Anna Dereszowska była bardzo zdolną uczennicą. Nauka przychodziła jej niezwykle łatwo. Ale wbrew pozorom, źle wspomina szkołę. – Należałam raczej do "kujonów" z czerwonym paskiem, ale niekoniecznie lubiłam szkołę i ona bardzo mnie stresowała – mówiła w rozmowie z Plejadą aktorka. – Szczególnie niedzielne wieczory były takie, że miałam ściśnięty żołądek. Myślę, że osoby pracujące w korporacjach mają podobnie – dodała.
Anna Dereszowska – reforma edukacji
Dereszowskiej zależy, by jej dzieci – 11-letnia Lena i 4-letni Maks – lepiej czuli się w murach szkolnych niż ona. Wszystko jednak zależy od zmian w polskim systemie szkolnictwa. – Może cała ta zmiana systemu wymaga jeszcze czasu i być może pomysłu, jak to zrobić – oceniła gwiazda. Zapytana o samych nauczycieli, nabrała jednak wody w usta. – Wierzę głęboko w to, że szkoła się zmienia, że nauczyciele chcą się dokształcać, że nauczyciele mają dobrą wolę i chcą tworzyć fajną szkołę, do której dzieci będą lubiły uczęszczać... – stwierdziła Dereszowska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl