Doświadczona dama
Komorowska w codziennej pracy u boku prezydenta czerpała z własnego doświadczenia. Gdy udzielała wywiadów, zawsze starała się podchodzić do każdego tematu z dystansem. Najchętniej zawsze opowiada o swoich dzieciach i macierzyństwie.
- Jestem za miłością. Klaps jest dowodem słabości i bezradności rodzicielskiej. Rodzice powinni mieć dużo cierpliwości i nie nadużywać klapsów. Ale sama święta w tej kwestii niestety nie jestem. Zdarzyło się – mówiła.
Nie unika tematów kontrowersyjnych, jak in vitro, czy ostatnio – aborcja (razem z Danutą Wałęsą i Jolantą Kwaśniewską napisała apel do obecnych rządzących w sprawie zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej).
- Jestem matką pięciorga dzieci i wiem, jaką radość dają w życiu. Wiem też doskonale, że nie wszystkie pary mogą je mieć bez pomocy lekarskiej. Metoda in vitro jest w Polsce stosowana od lat. To, czy ktoś z niej skorzysta, czy nie, to już kwestia jego sumienia. Nie wszyscy w Polsce są katolikami, a państwo powinno uwzględniać potrzeby wszystkich – przyznała w jednym z wywiadów.