Anna Maria Jopek
Artystka nabrała dystansu do siebie i swojego wieku. - Czas goni, licznik bije, nie nadążam z odczytem! Urodziłam się w połowie grudnia, więc każde kolejne urodziny wmawia mi się z rocznym wyprzedzeniem. I zupełnie o to nie dbam. Jakie to ma znaczenie? Żyję, kocham, jestem silna i zdrowa. Nie określa mnie moja metryka, tylko intensywność czucia. To moja miara - mówiła w rozmowie z magazynem "Gala".