W podróży to ty jesteś gościem
Jaka była najcenniejsza rada, którą przywiozłaś ze swoich podróży?
Byłam na wyjeździe w Afryce. Ktoś narzekał na to, że są robaki, że niewygody, że to muzułmański kraj i ludzie nas zaczepiają. Jedna dziewczyna wtedy powiedziała: „Ania , pomyśl, że jesteśmy w ich kraju, jesteśmy gośćmi i musimy to uszanować”. Zrozumiałam, że jeśli przyjeżdżam do kogoś, innej kultury, czy nawet natury, to ja muszę się dostosować. Jestem gościem.
*Nie marudzisz? *
Staram się nie narzekać, nie krytykować. Jak widzę kupców, którzy mnie nagabują bym kupiła kolejny sznureczek, to kiedyś pewnie był się zdenerwowała, a dziś myślę, że to jest po prostu ich życie, sposób na przetrwanie. Jeśli chcę korzystać z tego, że oglądam ich piękną starówkę, to muszę pogodzić się z tym, że są tu również ci ludzie, którzy mnie nagabują. To jest ich kraj.