Anna Wendzikowska broniła się jak lwica. Udało jej się uniknąć wysokiego mandatu
Anna Wendzikowska jest znaną polską dziennikarką i prezenterką telewizyjną. Ma również wykształcenie aktorskie. Prywatnie celebrytka jest mamą dwóch dziewczynek, 5-letniej Kornelii i 12-letniej Antoniny. Córeczki pochodzą z dwóch związków dziennikarki, z Janem Bazylem i Patrykiem Ignaczakiem.
Anna Wendzikowska przyłapana na randce z nieznajomym
Ostatnio prezenterka została sfotografowana przez fotoreporterów podczas randki, w jednej z warszawskich restauracji. Kiedy w mediach społecznościowych zapytano Annę Wendzikowską, czy spotkała nową miłość, zasugerowała, że skupia się teraz na sobie. Oprócz działalności w mediach, dziennikarka rozwija również firmę odzieżową.
Piętrzące się obowiązki sprawiają, że czasami odbija się to na codzienności. Ostatnio w rozmowie z serwisem "Fakt" Anna Wendzikowska przyznała, że została ukarana mandatem. Groziło jej 500 złotych i kilka punktów karnych, jednak po negocjacjach z policjantami i walce o swoje, ostatecznie musi zapłacić 100 złotych i straci jeden punkt.
Anna Wendzikowska ukarana mandatem
"Zagapiłam się i źle skręciłam. Patrol jednak sugerował na początku, że przejechałam na czerwonym. Groziło mi 500 zł kary i kilka punktów. Powiedziałam, że nie przyjmuję mandatu, policjant sprawdził nagranie i rzeczywiście nie przejechałam na czerwonym świetle. Niestety, z lewego pasa skręciłam w prawo, no i skończyło się na 100-złotowym mandacie i jednym punkcie karnym" - powiedziała w rozmowie z "Faktem" Anna Wendzikowska.
Jak widać, wejście w dyskusję opłaciło się tym razem. Zawsze jednak trzeba pamiętać, że to bezpieczeństwo na drodze jest najważniejsze. Jadąc autem, należy skupiać uwagę tylko i wyłącznie na drodze.
Polska Pełna Pasji. Dorota Polańska opowiada o pracy w ośrodku preadopcyjnym
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl