Arabskie pachnidła podbijają Europę
Arabska sztuka perfumiarstwa liczy już ponad 5 tys. lat! To właśnie do tej orientalnej tradycji coraz chętniej sięgają Europejki, poszukujące oryginalnych kompozycji zapachowych. Historia lubi się powtarzać.
14.05.2014 | aktual.: 14.05.2014 13:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Arabska sztuka perfumiarstwa liczy już ponad 5 tys. lat! To właśnie do tej orientalnej tradycji coraz chętniej sięgają Europejki, poszukujące oryginalnych kompozycji zapachowych. Historia lubi się powtarzać.
Szekspirowska Lady Makbet patrząc na swoje zakrwawione ręce krzyczy, że nawet wszystkie perfumy arabskie nie mogłyby jej tego widoku osłodzić. Przez wieki w Europie uważano bowiem, że arabski zapach róży, jaśminu czy ambry może zmyć niemal wszystko. - Z czasem Europejczycy przyswoili sobie arabską sztukę kreowania i utrwalania zapachu, jednak pierwotne nuty orientalne znów w dobrym stylu wracają do Europy, zdobywając nosy klientów – mówi Justyna Nyczyk z perfumerii orientalnej Yasmeen.pl i specjalistka od kultury Orientu.- Wystarczy się przejść przez najsłynniejsze bliskowschodnie souki (targowiska) w Omanie czy odwiedzić ekskluzywny Dubai Mall, by zaznać jednego z najbardziej niezwykłych zapachowych doznań w życiu. Oryginalne arabskie kompozycje zapachowe to efekt tysięcy lat eksperymentów i praktyki bliskowschodnich perfumiarzy oraz…. wpływ religii muzułmańskiej. – Zamiłowanie Arabów do wonności ma swoje korzenie w Koranie, który je wychwala i nakazuje stosowania olejków zapachowych i pachnących kąpieli,
nie tylko w celach religijnych, lecz także dla własnej przyjemności. Prorok Mahomet mawiał, że ponad wszystko kocha dzieci, kobiety i zapachy – wyjaśnia Justyna Nyczyk.
Arabowie, przez długi czas monopoliści na rynku korzeni i aromatów, do perfekcji opanowali sztukę komponowaniu zapachów. Pierwsze nowożytne perfumy - wodę różaną - wyprodukował w X w. Awicenna, słynny perski filozof i lekarz. W Europie spopularyzowali ją z kolei krzyżowcy, powracający z wypraw wojennych na Bliskim Wschodzie.
Z czasem arabscy mistrzowie perfumiarstwa zaczęli mieszać różnorakie kombinacje składników, osiągając nietypowe i wyszukane wonności. Tradycyjne arabskie perfumy mają niezwykle silny aromat, który wyraźnie wyróżnia się od klasycznych europejskich zapachów. - Charakterystyczną woń nadaje im często stosowany w kompozycjach unikatowy oud, destylat z konarów subtropikalnego drzewa agarowego, przypominający żywicę bursztynu. Początkowo bardzo intensywny, z czasem jednak osłabia się, pozwalając wyniknąć innym składnikom – zdradza Justyna Nyczyk. - W składzie arabskich perfum oprócz najcenniejszego oud, odnaleźć można także drzewo sandałowe, ambrę, piżmo, wanilię, różę, jaśmin i inne egzotyczne kwiaty.
Arabskie perfumy to nie tylko orientalne zapachy, lecz także inna forma aplikacji. Podczas gdy europejscy producenci stawiają na perfumy w sprayu, arabskie marki promują perfumy w olejku. Olejki można bardzo precyzyjnie aplikować w pulsujące okolice nadgarstków, szyi czy uszu. Dzięki temu pachniemy perfumami, ale nie ciągnie się za nami wstęga woni. To, co zdecydowanie wyróżnia bliskowschodnie perfumy to także ich wymyślne opakowania, wyglądające niczym małe dzieła sztuki.
– Coraz większe zainteresowanie Europejczyków regionem arabskim - w szczególności Dubajem czy Bahrajnem, przyczyniło się do odkrywania na nowo arabskiego perfumiarstwa w Europie. Europejczyków pociągają nie tylko oryginalne zapachy, lecz także historia, która za nimi stoi – zauważa ekspertka.
na podstawie profeina.pl/(gabi/mtr), kobieta.wp.pl